Andrzej Wajda bliżej Oscara

“Katyń” Andrzeja Wajdy znalazł się na tzw. krótkiej liście kandydatów do oscarowych nominacji. Z 63 zgłoszonych przez narodowe kinematografie tytułów, szansę na statuetkę ma już tylko 9 filmów.

Publikacja: 15.01.2008 23:58

Andrzej Wajda bliżej Oscara

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

To wielki sukces polskiego reżysera, milowy krok ku nominacji. Zza oceanu już od jakiegoś czasu dochodziły głosy, że “Katyń” jest tam bardzo dobrze przyjmowany. Wielu członków Akademii przyznawało, że dopiero z filmu Wajdy dowiedziało się o katyńskiej zbrodni.

– Bardzo się cieszę – powiedział Jan Englert “Rz”. – Chciałbym, żeby ten film dostał Oscara przede wszystkim ze względu na polską krytykę. Został przez nią nie tylko niedoceniony, ale bardzo niewłaściwie potraktowany. Nie wiem, czy jest dobry, czy zły. Ale jest poruszający. Myślę o tym filmie i swoim udziale w nim w kategoriach ważnej powinności. Zrealizowanie “Katynia” było koniecznością i obowiązkiem.

Film Andrzeja Wajdy w drodze do Oscara ma już tylko ośmiu konkurentów. Trzeba zresztą przyznać, że ich wybór jest dość zaskakujący. W oczach akademików nie zyskały uznania najgłośniejsze obrazy europejskie: “4 miesiące, trzy tygodnie i 2 dni” Cristiana Mungiu, “Kraniec nieba” Fatiha Akina czy “Obsługiwałem angielskiego króla” Jířiego Menzla. Europę będą więc nadal reprezentować: rosyjska wersja “12 gniewnych ludzi”, czyli “12” Nikity Michałkowa, serbska “Pułapka” Srdana Golubovica – współczesna opowieść o tragedii rodziny, której nie stać na operację serca małego syna; przewrotny film o cenie przetrwania w obozie koncentracyjnym w czasie II wojny światowej; “Fałszerze” Austriaka Stefana Ruzowitzky’ego, “Nieznajoma” Giuseppe Tornatore.

W grze pozostał izraelski “Beaufort” Josepha Cedara – gorzki obraz wojny na Bliskim Wschodzie. Azję reprezentuje też kazachski “Mongol”. Poza tym szansę na statuetkę zachowali: Kanadyjczyk Denys Arcand ze swymi “Dniami ciemności” opowiadającymi o ucieczce w świat fantazji oraz Brazylijczyk Cao Hamburger, który pokazał “Rok, w którym rodzice pojechali na wakacje” – piękny, delikatny film o widzianej oczami dziecka dyktaturze wojskowej w Brazylii.

Wydaje się, że w tym gronie “Katyń” ma bardzo duże szanse na sukces. W drugiej fazie głosowania o pięciu nominacjach zadecyduje komisja, w której skład wejdzie 30 członków Akademii z Los Angeles i Nowego Jorku. Są oni zobowiązani do obejrzenia dziewięciu obrazów z listy na specjalnych pokazach między 18 a 20 stycznia.

Nominacje we wszystkich kategoriach zostaną ogłoszone 22 stycznia.

To wielki sukces polskiego reżysera, milowy krok ku nominacji. Zza oceanu już od jakiegoś czasu dochodziły głosy, że “Katyń” jest tam bardzo dobrze przyjmowany. Wielu członków Akademii przyznawało, że dopiero z filmu Wajdy dowiedziało się o katyńskiej zbrodni.

– Bardzo się cieszę – powiedział Jan Englert “Rz”. – Chciałbym, żeby ten film dostał Oscara przede wszystkim ze względu na polską krytykę. Został przez nią nie tylko niedoceniony, ale bardzo niewłaściwie potraktowany. Nie wiem, czy jest dobry, czy zły. Ale jest poruszający. Myślę o tym filmie i swoim udziale w nim w kategoriach ważnej powinności. Zrealizowanie “Katynia” było koniecznością i obowiązkiem.

Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów