Codzienność wykładowcy ekonomii Waltera Vale’a (znakomity Jenkins) jest nudna i monotonna. Od lat prowadzi te same zajęcia na uczelni, udaje, że pisze książkę, ale w istocie nic go nie cieszy, nie porusza. Po śmierci żony towarzyszy mu uczucie pustki.
Co prawda Walter próbuje ją wypełnić, ucząc się gry na fortepianie, ale rezultaty nauki są marne. Jest coraz bardziej zamknięty w sobie, odsuwa się od ludzi. Jednak pewnego dnia, gdy przyjeżdża z Connecticut do swojego starego nowojorskiego mieszkania, spotyka w nim dwójkę imigrantów: Syryjczyka Tareka (Sleiman) i Senegalkę Zainab (Jekesai Gurira). I właśnie tytułowe spotkanie sprawi, że Walter odnajdzie w sobie chęć do życia, energię.
[wyimek]W „Spotkaniu” porusza bezsilność ludzi w starciu z biurokratycznym systemem[/wyimek]
Do pewnego momentu film Thomasa McCarthy’ego jest ciepłą opowieścią o otwieraniu się na ludzi. Ale reżyser wprowadza także dramatyczny ton.Tarek zostaje zatrzymany w metrze przez policjantów, a następnie osadzony w przypominającym więzienie ośrodku dla osób nielegalnie przebywających w USA. Walter za wszelką cenę będzie chciał pomóc przyjacielowi…
Najbardziej w „Spotkaniu” porusza bezsilność ludzi w starciu z biurokratycznym systemem. Krytyka polityki prowadzonej po 11 września wypada przekonująco, bo reżyser skupia się na emocjonalnym wymiarze historii, zachowuje jej kameralny charakter. McCarthy pokazuje, jak decyzje urzędników niszczą życie Tareka i Zainab. Na tym tle protest Waltera przeciw niesprawiedliwemu traktowaniu ludzi jest jednym z najbardziej przejmujących oskarżeń Ameryki we współczesnym kinie.