Kosmici porywający Pałac Kultury, król Zygmunt III Waza tak ożywiony telefoniczną konwersacją z posągową Syrenką, że zdecydowany jest zejść z kolumny i ruszyć z nią w miasto, wydarta z gazety twarz Zbyszka Cybulskiego jako tło plastelinowego love story. To tylko niektóre pomysły niekonwencjonalnego filmu, który po raz pierwszy zaprezentowano wczoraj w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Miejsce projekcji nie było przypadkowe. Organizatorem akcji „animuj! Warszawę!” i konkursu na krótkometrażową animację o stolicy pt. „Warszawa wczoraj i dziś. Pokaż swój obraz miasta” było muzeum z ulicy Grzybowskiej. To tu przez ponad rok odbywały się warsztaty, na których pod okiem mistrzów animacji amatorzy tworzyli fragmenty wspólnego projektu.
[srodtytul]Zwariowany kolaż[/srodtytul]
Autorów filmu „animuj! Warszawę” jest ponad stu. Swoje scenki tworzyli w osobnych grupach. Nie znając innych pomysłów ani technik, w jakich były realizowane. Dzięki temu powstał różnorodny, wielobarwny i z lekka szalony kolaż.
– Chcieliśmy przełamać stereotypy związane z animacją jako dziedziną wymagającą specjalistycznego sprzętu i nadzwyczajnych umiejętności plastycznych – podkreślają pomysłodawcy akcji. – Szukaliśmy odpowiedzi na pytanie: co wpłynęło na współczesny kształt miasta – jego mieszkańców, architekturę i atmosferę – dodają.