Kulturalny tygiel na północy

Jacek Paprocki, dyrektor festiwalu Młodzi i Film

Publikacja: 04.06.2009 06:53

Małe i Wielkie Jantary – główne nagrody festiwalu

Małe i Wielkie Jantary – główne nagrody festiwalu

Foto: Fotorzepa

[b]RZ: Czy debiutantom potrzebny jest oddzielny festiwal? Większość uznanych festiwali filmowych ma przecież w programie specjalny konkurs dla filmów pierwszych. [/b]

[b]Jacek Paprocki:[/b] Młodzi muszą mieć swoją imprezę. Regularnie bywam na niemal wszystkich festiwalach, którym towarzyszą konkursy debiutów. I debiutanci są na nich, jedną z wielu propozycji. Ich filmy siłą rzeczy nie mogą konkurować z tytułami uznanych twórców. Nieznani, anonimowi autorzy nie mają siły przebicia. Z tego powodu niemal zawsze są na festiwalach „dodatkiem”. Są w tle.

[b]W Koszalinie będzie inaczej...[/b]

Tak, tu każdy będzie miał takie same możliwości w zabieganiu o uwagę widza. Na debiutantach skoncentruje się cała uwaga. Poza tym festiwal ten to nie tylko pokazywanie obrazków, a potem wręczanie za nie komuś nagrody. Staramy się, by był dla początkujących dobrym startem. Powinien być początkiem dalszych działań. Historia ostatnich kilkunastu lat pokazuje, że mamy wielu debiutantów, którzy zdobywali świetne nagrody na różnego rodzaju festiwalach, i polskich, i zagranicznych, ale nie zrobili do tej pory drugiego filmu.

[b]Po festiwalu w Koszalinie zrobią?[/b]

Dokładamy wszelkich starań, by na festiwal przyjeżdżali ludzie, którzy pracują w różnych sektorach filmowego przemysłu, wśród nich producenci, operatorzy. Festiwal Młodzi i film ma być dla debiutujących źródłem dobrych, branżowych kontaktów, które będą mogli wykorzystać w przyszłości.

[b]Co rozumie pan poprzez pojęcie Młodzi i film? Chodzi o ludzi młodych wiekiem, czy też przymiotnikiem tym będziemy określać każdego debiutanta, nawet jeśli prywatnie doczekał się już wnuków? [/b]

Regulamin uczestnictwa mówi wyraźnie o debiucie, nie o wieku, barier z powodu metryki nie ma. Ale wieloznaczność w przypadku tego określenia jest dobra. Z jednej strony mamy młodość twórców, choć niektórzy debiutują, mając 50 lat, to jednak większość z reżyserujących uczestników nie przekroczyła 35. roku życia. Z drugiej strony tytuł ten odnosi się też do publiczności. Ta zaś zawsze zdominowana jest przez młodych, w większości studentów. Młodość i świeżość spojrzenia bije też ze spotkań twórców i widzów.

[b]Festiwal Młodzi i film w Koszalinie w czasach PRL był jednym z najważniejszych wydarzeń filmowych w Polsce. Tu debiutowali Kieślowski, Zanussi, Holland. Teraz wznawiany jest po niemal dziesięciu latach nieistnienia. Wierzy pan w reaktywację wydarzeń legend? [/b]

– Zawsze warto szukać lokalnych tradycji i je podtrzymywać. Oczywiście cykliczne wydarzenia kulturalne trzeba modyfikować zgodnie z duchem czasu. Dlatego i koszaliński festiwal ewoluuje. Kiedyś pokazywano na nim debiuty polskie i z zaprzyjaźnionych krajów socjalistycznych. Potem był międzynarodowym festiwalem debiutów, bo w latach 90. realizowano w Polsce w ciągu jednego roku za mało filmów pierwszych – trzy lub cztery. Taka liczba nie mogła oczywiście zaspokoić potrzeb festiwalu. Jego główna idea zawsze była jednak taka sama

– pokazywać debiuty młodych.

I my tą ideę podtrzymaliśmy, choć formułę festiwalu dostosowaliśmy do dzisiejszych realiów.

[b]Jaka to formuła? [/b]

Dzięki nowym programom PISF, SFP, szkół filmowych i TVP wspierających debiuty pierwszych filmów powstaje na tyle dużo, że możemy skupić się w konkursach tylko na rodzimej twórczości. I to nie tylko na filmach pełnometrażowych i etiudach studenckich. Dużym zainteresowaniem wśród widzów cieszy się krótki metraż, w tym animacja, dokument, fabuła.

Koszaliński festiwal debiutów jest więc dziś festiwalem polskim. Zagraniczne filmy pokazane będą w przeglądzie, ale nie wystartują w konkursie. Poza tym Młodzi i film to mnóstwo imprez towarzyszących. W tym chciałbym nawiązać do najlepszych lat festiwalu, kiedy był on kulturalnym tyglem na północy. Pamiętam, że gdy przyjeżdżałem do Koszalina jako widz, to festiwal był też pewnego rodzaju wentylem. Tu były pokazywane pierwsze filmy Kina Moralnego Niepokoju.

[b]Jaką atmosferę chce pan stworzyć wokół tego wydarzenia? [/b]

Czerwonych dywanów z pewnością nie będzie. Najważniejsi będą goście festiwalu, jego publiczność, która ma się czuć dobrze. Mam nadzieję, że kameralność miasta będzie sprzyjać bezpośrednim spotkaniom z twórcami – w kawiarniach przy herbacie albo w pubach przy piwie. Festiwal z pewnością nie będzie miał zadęcia. Atmosfera musi sprzyjać nawiązywaniu kontaktów i przyjaźni niezbędnych później zwłaszcza debiutantom.

[b]Więc koszaliński festiwal to festiwal szans. [/b]

Tak. Prócz tego, że spotykać będzie się tu tzw. środowisko filmowe, to jeszcze prócz nagrody festiwalowej twórca najlepszego z debiutów otrzyma 900 tys. zł od prezesa TVP na realizację drugiego filmu. 

[b]Może w przyszłości festiwal debiutów wzbogaci się o konkurs drugich filmów?[/b]

Myśleliśmy o takim rozszerzeniu formuły, ale o tym zadecyduje ewentualnie dyrektor artystyczny Janusz Kijowski. Póki co, prócz konkursów na najlepszy debiut wśród długiego i krótkiego metrażu proponujemy przegląd najlepszych debiutów zagranicznych i trochę filmów z historii kina, które obchodzi przecież stulecie.

[i]rozmawiała Monika Janusz-Lorkowska[/i]

[b]RZ: Czy debiutantom potrzebny jest oddzielny festiwal? Większość uznanych festiwali filmowych ma przecież w programie specjalny konkurs dla filmów pierwszych. [/b]

[b]Jacek Paprocki:[/b] Młodzi muszą mieć swoją imprezę. Regularnie bywam na niemal wszystkich festiwalach, którym towarzyszą konkursy debiutów. I debiutanci są na nich, jedną z wielu propozycji. Ich filmy siłą rzeczy nie mogą konkurować z tytułami uznanych twórców. Nieznani, anonimowi autorzy nie mają siły przebicia. Z tego powodu niemal zawsze są na festiwalach „dodatkiem”. Są w tle.

Pozostało 90% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów