Wideokracja ****

Najnowszy dokument znanego u nas Erika Gandiniego zdobył na zakończonym w niedzielę 7. Festiwalu Filmowym Planete Doc Review Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych.

Publikacja: 20.05.2010 16:37

"Wideokracja"; Planete Doc Review

"Wideokracja"; Planete Doc Review

Foto: Planete Doc Review

Szwedzko-włoski reżyser prześwietlał do tej pory relacje między konsumpcjonizmem a globalizmem w „Nadwyżce. Terrorze konsumpcji” oraz warunki życia więźniów w obozie w Guantanamo i wykonywane na nich tortury w „GITMO”. W „Wideokracji” zabrał widzów za kulisy włoskiej telewizji należącej do premiera Silvia Berlusconiego.

Nazwa filmu oznacza rządy obrazu, supremację wizerunku w społeczeństwie. Najczęściej takiego, jaki serwuje za pośrednictwem płytkiej papki telewizja. We Włoszech jej szczególna rola wiąże się z osobą najważniejszego polityka. Ma ona tylko jedno przesłanie – w życiu liczy się jedynie dobra zabawa i pieniądze.

Gandini pozwala nam bliżej poznać dwie potężne osoby w kraju. To Lele Mora – kreator celebrytów mający w komórce ulubione marsze faszystowskie Mussoliniego, i Fabrizio Corona – szef paparazzich, nazywający siebie Robin Hoodem, który zabiera biednym i rozdaje… sobie. Obydwaj są żałosnymi kabotynami.

Przedstawicielem odbiorcy i ofiarą wideokracji jest w filmie 26-latek marzący o występie telewizyjnym, kombinacja Ricky’ego Martina i karateki – jednym słowem pajac.

Dokument Gandiniego byłby bardzo śmieszny, gdyby nie był taki straszny. Perspektywy na przyszłość nie są zachęcające, przynajmniej w kraju, gdzie Berlusconich wybiera się na głowy państwa.  

[b] Szwecja, Dania, W. Brytania, Finlandia 2009, reż. Erik Gandin [/b]

Film
„Fenicki układ” Wesa Andersona: Multimilioner walczy o przyszłość
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Film
Hermanis piętnuje źródło rosyjskiego faszyzmu u Dostojewskiego. Pisarz jako kibol
Film
Polskie dokumentalistki triumfują na Krakowskim Festiwalu Filmowym
Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta