Brytyjscy dokumentaliści postanowili wyjaśnić zagadkę i przez dłuższy czas towarzyszyli Twinkle Dwivedi i jej mamie. Pokazują dziewczynę jako zwyczajną nastolatkę, nieprzepadającą za nauką, za to lubiącą oglądać telewizję i słuchać muzyki, dość niesforną, ale towarzyską. Ma trzy starsze siostry, ojca pracującego na kolei i mamę prowadzącą zakład kosmetyczny. Mieszkają w indyjskim mieście Lucknow i żyją po europejsku. Twinkle zaczęła krwawić, kiedy miała 12 lat. – Najczęściej krew leci mi z głowy – opowiada przed kamerą. – Krwawią też ręce, stopy, klatka piersiowa, szyja, uszy, nos, oczy – wszystko.
Nie widać jednak żadnych ran, a dziewczyna nie odczuwa bólu. Kilku lekarzy, do których matka zaprowadziła córkę, nie potrafiło wyjaśnić przyczyn krwawienia. Za to mistyczka stwierdziła, że Twinkle opętał zły duch, i by go odpędzić, zaleciła częste modlitwy i składanie ofiar w świątyni. To również nie pomogło. Katolicki biskup po rozmowie z dziewczyną i jej matką wykluczył, by krwawe ślady mogły być stygmatami, które u niektórych ludzi pojawiają się czasem na nogach i rękach. Nie pomogło odprawienie hinduistycznych rytuałów w wodach świętego Gangesu.
Twinkle była też u znanego lekarza leczącego zgodnie ze starożytną medycyną ajurwedyjską łączącą elementy jogi, masażu i diety. Po wstępnym badaniu stwierdził, że choroba ma związek z „energią pitta” – czyli woreczkiem żółciowym i zaproponował leczenie w miejscowej klinice. Dziewczynka i jej matka odmówiły. – Mam większe zaufanie do zagranicznych lekarzy – mówiła Twinkle. – Przyjmowałam ajurwedyjskie lekarstwa, ale mi nie pomogły.
Specjalnie dla niej przyleciał do Indii światowej sławy amerykański hematolog dziecięcy dr George Buchanan. – Nie znam choroby, która miałaby takie objawy – oświadczył po badaniach. – Nie umiem tego wyjaśnić naukowo.
Dr Buchanan zaczął podejrzewać, że krwawe ślady Twinkle są mistyfikacją, która może być dziełem jej matki. Przypuszczał, że może ona np. smarować córkę własną krwią. Tę hipotezę rozwiały jednak badania grup krwi – matka i córka mają inne. Aby ostatecznie wykluczyć oszustwo, lekarz zaproponował, by Twinkle przez pewien czas była obserwowana przez całą dobę. Chodzi o to, by zarejestrować moment, gdy na jej skórze pojawi się płynąca krew. Zarówno dziewczyna, jak i jej matka nie mają nic przeciw takiemu eksperymentowi...