Uboga oferta kin dla polskich kinomanów. Dobre filmy na DVD

Dla miłośników filmu polskie kina mają ubogą ofertę. Wartościowych tytułów trzeba szukać w sklepach i w sieci

Publikacja: 18.10.2010 13:46

Uboga oferta kin dla polskich kinomanów. Dobre filmy na DVD

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Uwielbiam Clinta Eastwooda – zwłaszcza jako reżysera. Jego filmy z reguły trafiają do nas krótko po amerykańskiej premierze. Tak było m.in. ze „Sztandarami chwały”, „Listami z Iwo Jimy” i „Gran Torino”. Tymczasem ostatni obraz Eastwooda – „Invictus – Niepokonany” – o prezydencie Nelsonie Mandeli i mistrzostwach świata rugbistów w RPA ominął nasze ekrany. Mimo że zdobył nominacje do Złotych Globów i Oscarów.

Podobny los spotkał „Wschodnie obietnice” Davida Cronenberga. Trzy lata temu ten znakomity thriller z ambicjami na miarę „Ojca chrzestnego” był na świecie wydarzeniem. Otrzymał m.in. nagrodę publiczności na festiwalu w Toronto.

Do polskich kin nie trafiła również „Droga” Johna Hillcoata, głośna ekranizacja powieści Cormaca McCarthy'ego.

[srodtytul]Fortuna na DVD[/srodtytul]

Słowem – coraz mniej wartościowych filmów trafia na duży ekran. Zjawisko nie dotyczy produkcji niszowych, także fabuł, które z powodzeniem mieszczą się w granicach kina popularnego.

Te filmy są ofiarami globalnej polityki hollywoodzkich studiów. Wielkie wytwórnie promują w kinach przede wszystkim hity w 3D. Ambitne produkcje – pozbawione wizualnych fajerwerków – poza granicami USA często trafiają na DVD.

Polskim miłośnikom X Muzy nie pozostaje nic innego jak udać się do sklepu. Niestety, w porównaniu z sytuacją w innych europejskich krajach zostawią w kasie fortunę. Na przykład w Wielkiej Brytanii wydanie „Invictusa” można nabyć już za sześć funtów, czyli około 27 złotych. Tymczasem u nas film kosztuje ponad 50.

Na sklepowych półkach łatwo znaleźć tytuły z Hollywood. Gorzej z filmami z Europy. Rarytasem jest m.in. dwuczęściowy „Wróg publiczny nr 1” Jeana Francois Richerta. Francuski dramat o słynnym gangsterze Jacquesie Mesrinie był dwa lata temu hitem nad Sekwaną. Zgarnął 10 nominacji do Cezara. Fantastycznie główną rolę zagrał Vincent Cassel. Ten przykład dowodzi, że pierwszorzędne gangsterskie opowieści nie są wyłącznie specjalnością Amerykanów. Warto sięgnąć również po melancholijną baśń „Gdzie mieszkają dzikie stwory” Spike Jonze, jednego z najciekawszych reżyserów kina niezależnego w USA.

Oczywiście, tytuły te można nabyć taniej w sieci, ale nie we wszystkich sklepach internetowych są dostępne. Refleks przyda się także kinomanom, którzy chcieliby zacząć poszukiwania filmów od portalu Allegro. W wielu przypadkach lepiej wybierać opcję „kup teraz”, niż brać udział w aukcjach windujących ceny.

Niestety, ułomnością naszego rynku są nie tylko ceny, ale także sposób wydawania filmów. Co jest szczególnie dotkliwe dla fanów rozmaitych kolekcji.

[srodtytul]Kolekcje bez dodatków[/srodtytul]

Kilka lat temu pojawił się u nas box z 14 arcydziełami Alfreda Hitchcocka. Po wyczerpaniu nakładu filmy mistrza suspensu długo nie były nad Wisłą dostępne. Zaczęły wychodzić dopiero kilka miesięcy temu – pakowane po trzy lub cztery sztuki. Bez dodatków i audiokomentarzy.

Tymczasem zestaw dzieł Hitchcocka wydany na Wyspach Brytyjskich zawiera wspomnienia pracujących z reżyserem aktorów i dokumenty o jego twórczości. Dla fanatyka kina zawarta w nich wiedza jest bezcenna. Tyle że aby ją posiąść, trzeba pomyszkować na zagranicznych portalach: e-Bayu lub Amazonie.

Ci, którzy chcą zaoszczędzić, a zarazem poczuć magię dużego ekranu, powinni śledzić ofertę festiwali. Najbliższy, American Film Festival, rozpoczyna się 20 października we Wrocławiu. W programie m.in. „Droga” i „Gdzie mieszkają dzikie stwory”. A także adaptacja popularnego w Stanach komiksu „Scott Pilgrim kontra świat” i wstrząsającego kryminału Michaela Winterbottoma „The Killer Inside Me”. Ostatnie dwa tytuły zapewne nie trafią ani do polskich kin, ani na DVD.

Uwielbiam Clinta Eastwooda – zwłaszcza jako reżysera. Jego filmy z reguły trafiają do nas krótko po amerykańskiej premierze. Tak było m.in. ze „Sztandarami chwały”, „Listami z Iwo Jimy” i „Gran Torino”. Tymczasem ostatni obraz Eastwooda – „Invictus – Niepokonany” – o prezydencie Nelsonie Mandeli i mistrzostwach świata rugbistów w RPA ominął nasze ekrany. Mimo że zdobył nominacje do Złotych Globów i Oscarów.

Podobny los spotkał „Wschodnie obietnice” Davida Cronenberga. Trzy lata temu ten znakomity thriller z ambicjami na miarę „Ojca chrzestnego” był na świecie wydarzeniem. Otrzymał m.in. nagrodę publiczności na festiwalu w Toronto.

Pozostało 83% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów