Zobacz galerię fotosów z filmu
Śladami amerykańskiego pisarza poszło wielu innych, także Francuz Didier Van Cauwelaert.
Jego powieść „Tożsamość" to opowiedziana w pierwszej osobie historia człowieka, który po wybudzeniu ze śpiączki mozolnie próbuje udowodnić, że jest tym, za kogo się podaje. Pisarz wykorzystał w niej konwencję thrillera, ale zdecydowanie bardziej interesowała go psychologia niż sensacja. Twórców ekranizacji dokładnie odwrotnie. Książkę potraktowali mocno pretekstowo, obudowując jej szkielet fabularny licznymi wątkami podkręcającymi sensacyjność historii. Ascetyzm dywagacji bohatera zamienili na fajerwerki samochodowych ucieczek i pogoni.