Reklama
Rozwiń
Reklama

Florencki futbol. Mordercze rozgrywki

Tytuł dokumentu „Florencki futbol" może być zwodniczy. Nie jest bowiem filmem o fenomenie włoskiego calcio, choć w grze biorą udział dwa zespoły, przedmiot pożądania stanowi piłka, a bezpardonowa obrona ma większe znaczenie niż wirtuozerski atak

Publikacja: 09.06.2011 15:57

Florencki futbol. Mordercze rozgrywki

Foto: Planete

Florencka odmiana futbolu bardziej przypomina krwawą pomeczową bijatykę niż mecz.

Pierwsze historyczne wzmianki o tym sporcie pochodzą z XVI wieku, choć jego tradycja sięga ponoć starożytności, nawiązując do walk gladiatorów.

To dlatego gra toczy się na piaszczystej arenie, a zawodnicy – przeważnie z obnażonymi torsami – rzucają się wściekle na siebie. Rywala można powalić pięścią, kopnięciem, przydusić. Słowem – zrobić wszystko, by nie przebił się z piłką za linię bramkową. Rugby to przy futbolu florenckim niewinna zabawa.

We Florencji od lat rywalizują ze sobą cztery zespoły: biali, czerwoni, błękitni i zieloni. Każdego roku na placu Świętego Krzyża odbywa się turniej. Najpierw półfinały, potem finał.

Zawodnicy biorą udział w rozgrywkach z różnych powodów: dla jednych to rodzinna tradycja, inni chcą poznać mroczną stronę własnej osobowości lub zyskać akceptację lokalnej wspólnoty.

Reklama
Reklama

Zwycięstwo smakuje wyjątkowo, ale najważniejsze to pokonać strach, choć przetrwanie meczowej jatki wydaje się misją niemożliwą. Połamane żebra, przebite płuca, wybite zęby – oto katalog najczęstszych kontuzji.

Futbol florencki. Mordercze rozgrywki

22.20 | Planete | SOBOTA

Film
Kino 2025: Wielki film Smarzowskiego „Dom dobry" skandalicznie pominięty w Gdyni
Film
Jan Englert: Przepisywanie życiorysu
Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama