Teoretycznie ten film nie powinien był powstać – mówi reżyser. – Nie jesteśmy bogatą kinematografią, nikt z nas nie miał też do czynienia z technologią 3D. A jednak udało się.
Nawet najbardziej surowi krytycy nie negują, że twórcy podjęli temat rzadko goszczący w naszych produkcjach – wspólnego, zwycięskiego militarnego działania Polaków. W szerokiej panoramie pokazali zwrotny punkt w historii także europejskiej – Bitwa Warszawska zatrzymała pochód bolszewików na Zachód.
Kamery i mundury
Zrealizowany przez prawie 80-letniego reżysera film pozwolił światowej sławy operatorowi Sławomirowi Idziakowi na nowatorskie rozwiązania w tzw. stereoskopii. I wyszkolenie grupy młodych współpracowników. Efekt tej pracy już docenili Niemcy. Zaprosili cały zespół do realizacji trójwymiarowego filmu na podstawie książki Daniela Kehlmanna „Rachuba świata".
Idziak jest szczerze, bez krygowania się, zadowolony.