Polskie kino nie jest dziś modne

Żaden nasz film nie znalazł się w głównym konkursie jednego z najważniejszych festiwali świata

Publikacja: 14.02.2012 19:14

Festiwal interesuje się dziś Azją. Akcja filmu Brillante Mendozy rozgrywa się na Filipinach

Festiwal interesuje się dziś Azją. Akcja filmu Brillante Mendozy rozgrywa się na Filipinach

Foto: Berlinale

– Zapowiedziałem Nikołajowi Nikitinowi, selekcjonerowi Berlinale, że jeśli za rok w głównym konkursie nie będzie naszych tytułów, zatkniemy polską flagę na Bramie Brandenburskiej – powiedział "Rz" Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. – Oglądam propozycje głównych konkursów najważniejszych festiwali i polskie produkcje mogłyby się w nich znaleźć. Problem w tym, że Polska przestała być modna.

– Czasami wśród selekcjonerów panuje moda na określone kinematografie lub twórcę. Złośliwi określają to mianem abonamentu – uważa Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. – Nie zapominajmy także, że zwykle w każdym konkursie przynajmniej połowa miejsc jest zarezerwowana dla celebrytów światowego kina. Swoją pulę ma kinematografia organizatorów. W praktyce oznacza to, że o kilka wolnych miejsc rywalizuje kilka tysięcy filmów.

Dyrektor Odorowicz przypomina, że w 2011 roku ponad 150 naszych filmów fabularnych uczestniczyło w ponad 350 festiwalach i przeglądach, zdobywając ponad 60 nagród.

W kuluarach Berlinale polscy dziennikarze wzdychają jednak do "Róży" Wojciecha Smarzowskiego, która pasowałaby do tegorocznego konkursu, pokazującego świat pełen gwałtu. Ale festiwale klasy A mogą włączać do konkursów tytuły, które nie znalazły się dotąd na żadnej innej imprezie międzynarodowej. "Róża" była już pokazywana na Warszawskim Festiwalu Filmowym, a wszelkie decyzje w takich sprawach podejmują producenci.

– Na świecie jest 11 festiwali klasy A – mówi Włodzimierz Niderhaus, producent "Róży". – Zastanawialiśmy się długo i zdecydowaliśmy się na festiwal warszawski, który "Róża" wygrała.

– Rośnie liczba filmów, jakie pokazujemy w Berlinie na targach – przypomina "Rz" Izabela Kiszka z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. – W tym roku jest ich tu aż 13, m.in. "Róża", "Kret", "Bitwa Warszawska 1920", animowany "Path of Hate". Po pokazach dostajemy sporo propozycji od dyrektorów innych festiwali, którzy chcą je prezentować na swoich imprezach.

"Sponsoring" Małgorzaty Szumowskiej otwierał z kolei najważniejszą, po konkursie, berlińską sekcję Panorama. Recenzje ukazały się we wszystkich pismach branżowych, a na następne projekcje filmu zabrakło biletów.

Świetnie został przyjęty w sekcji Forum "Sekret" Przemysława Wojcieszka, który nigdy nie pokazywał filmu w głównym konkursie, ale uchodzi za ulubieńca festiwalu. Tegorocznym sukcesem jest nominacja Jakuba Gierszała na młodą gwiazdę europejskiego kina w sekcji Shooting Stars.

– Obecność na pokazach handlowych to kluczowe miejsce dla przyszłości filmu na światowych rynkach – mówi Agnieszka Odorowicz. – A postrzeganie dużego festiwalu wyłącznie poprzez konkurs główny jest dużym uproszczeniem. Obecność na nim jest wypadkową wielu czynników.

– Zapowiedziałem Nikołajowi Nikitinowi, selekcjonerowi Berlinale, że jeśli za rok w głównym konkursie nie będzie naszych tytułów, zatkniemy polską flagę na Bramie Brandenburskiej – powiedział "Rz" Jacek Bromski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich. – Oglądam propozycje głównych konkursów najważniejszych festiwali i polskie produkcje mogłyby się w nich znaleźć. Problem w tym, że Polska przestała być modna.

– Czasami wśród selekcjonerów panuje moda na określone kinematografie lub twórcę. Złośliwi określają to mianem abonamentu – uważa Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. – Nie zapominajmy także, że zwykle w każdym konkursie przynajmniej połowa miejsc jest zarezerwowana dla celebrytów światowego kina. Swoją pulę ma kinematografia organizatorów. W praktyce oznacza to, że o kilka wolnych miejsc rywalizuje kilka tysięcy filmów.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu