Reklama

Film o niszczeniu polskich przedsiębiorców jest już niemal gotowy

Film o niszczeniu polskich przedsiębiorców jest już niemal gotowy

Publikacja: 15.02.2012 19:00

Jarosław Kopaczewski i Robert Olech odtwarzają role biznesmenów w "Układzie zamkniętym"

Jarosław Kopaczewski i Robert Olech odtwarzają role biznesmenów w "Układzie zamkniętym"

Foto: Fotorzepa, BK Beata Kitowska

Powstający pod patronatem "Rz" sensacyjny film Ryszarda Bugajskiego opowiadający o wszechwładzy prokuratury czy fiskusa niszczących przedsiębiorców w majestacie prawa jest już na ukończeniu. Do kin trafi wczesną jesienią.

– Nie wypada się samemu chwalić, ale jestem zadowolony z tego, co zrobiliśmy – mówi "Rz" Ryszard Bugajski. – Mam nadzieję, że "Układem zamkniętym" uda nam się pokazać dramat, który w Polsce ciągle dotyka wiele osób – dodaje reżyser.

Przed kilkoma dniami padł ostatni klaps na planie filmowym. Teraz przez około dwa miesiące potrwają prace nad montażem. Muzykę do filmu stworzy znany kanadyjski kompozytor Shane Harvey od dawna współpracujący z Bugajskim. Jest on autorem muzyki m.in. do takich filmów jak "Generał Nil", "ClearCut" czy "Gracze". Tworzy głównie muzykę jazzową i jak dowiedziała się "Rz", taka ma też towarzyszyć filmowej akcji.

– Na początku marca Shane przyjeżdża do Polski zapoznać się z materiałem już zrealizowanym i przygotować do niego muzykę – mówi "Rz" Mirosław Piepka, który wraz z Michałem Pruskim napisał scenariusz do filmu.

Oparto go na historii Lecha Jeziornego i Pawła Reya, właścicieli Krakowskich Zakładów Mięsnych. W 2003 r. na dziewięć miesięcy trafili do aresztu. Po siedmiu latach śledztwo przeciw nim umorzono z powodu braku znamion przestępstwa. Firma jednak w dużej mierze przestała istnieć.

Reklama
Reklama

Fabuła pokazuje układ między dyrektorem urzędu skarbowego (w tej roli Kazimierz Kaczor) i prominentnym prokuratorem, byłym esbekiem (Janusz Gajos) mający na celu przejęcie dochodowej firmy.

– To nie jest problem urojony. Nic się przez ponad 20 lat niepodległej Polski nie zmieniło. Nadal jest ta peerelowska spuścizna: poczucie wszechwładzy i bezkarności urzędnika – mówi "Rz" Roman Kluska, twórca Optimusa, który w 2002 r. został aresztowany pod nieprawdziwym zarzutem wyłudzenia  30 mln VAT.

Opowiada, że podczas wczorajszego pobytu w Warszawie tylko w ciągu dwóch godzin podeszło do niego kilka osób, które w zeszłym roku spotkało to samo.

"Układ zamknięty" powstawał z problemami. Mimo pozytywnych recenzji ekspertów dofinansowania odmówił w lipcu ubiegłego roku Polski Instytut Sztuki Filmowej. Po publikacjach "Rz" do producentów zgłosili się przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się wesprzeć produkcję z własnych środków.

– Dzięki publikacjom "Rz" pojawiły się pieniądze od sponsorów, które pozwoliły na skończenie zdjęć. Walczymy jeszcze o środki na dokończenie produkcji, ale mimo tych problemów mamy satysfakcję i poczucie, że uczestniczymy w czymś ważnym – mówi "Rz" Piepka.

Podobne zdanie o filmie ma Roman Kluska: – Być może zmieni on świadomość społeczeństwa i przyczyni się do tego, że ta urzędnicza wszechwładza zostanie wreszcie ograniczona – mówi.

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama