Dokument „Le Corbusier” w Domo+

Nazywany papieżem modernizmu albo Picassem architektury. Był geniuszem – choć bez dyplomu to zrewolucjonizował budownictwo.

Aktualizacja: 26.11.2016 07:56 Publikacja: 26.11.2016 06:00

Foto: Domo+

– Nie można się oglądać za siebie będąc pionierem – mawiał Corbusier.

Naprawdę nazywał się Charles-Édouard Jeanneret-Gris, ale świat zna go jako Le Corbusiera.

Urodził się w 1887 roku w Szwajcarii i tam spędził dzieciństwo. Ważny dla niego nauczyciel pokazał, jak widzieć w przyrodzie źródło inspiracji dla człowieka. Corbusier miał 17 lat, gdy zaprojektował pierwszy dom – była nim villa Fallet, którą obmyślił dla swojego nauczyciela. I zadziwił go tą propozycją.

A potem miesiącami podróżował i uczył się oglądając Niemcy i Włochy. Z kolei Akropol przytłoczył go doskonałością i wzbudził pragnienie perfekcji.

W 1918 roku Le Corbusier na dobre zamieszkał we Francji i zaczął zajmować się malarstwem, bo – jak mówi – pociągała go sztuka wysoka. Przy pierwszych projektach chciał wszystko podporządkować wyłącznie geometrii – „to wielkie przeżycie zrobić pałac ze zwykłej skrzynki” – uważał. Znakiem rozpoznawczym Le Corbusiera były budynki w kształcie prostopadłościanu, o dużych, poziomych oknach i płaskich dachach – często z balkonami i tarasami.

Na międzynarodowym kongresie architektów w 1933 roku, na który przybyło  ponad 100 architektów z 18 krajów wygłosił teorię miasta promiennego, którego zasadniczymi elementami urbanistyki są: zieleń, stal i beton – w tej właśnie kolejności. „Problem domu jest problemem epoki. Architektura ma za zadanie zmieniać dotychczasowy system wartości. Trzeba wzbudzić pozytywne uczucia do projektowania seryjnych domów” – zapisał Le Corbusier.

Uważał, że powodem do dumy jest „dom praktyczny jak maszyna do pisania”.

Stawiał tezę, że chaos moralny jest wynikiem nieodpowiedniego mieszkania.

Do polityki mieszać się nie chciał, ale nie sposób było się od niej całkiem odwrócić w burzliwym XX wieku, w którym przyszło mu żyć. Zrealizowany przez francuskich dokumentalistów film pokazuje życie szwajcarskiego wizjonera (bo chciał być postrzegany jako Szwajcar żyjący we Francji) na tle wydarzeń historycznych, wojen i oczekiwań, jakie formułowała wobec niego zmieniająca się rzeczywistość. Nie znaczy to jednak, ze wychodził jej naprzeciw – trwał przy swoich idealistycznych wizjach, które nie zawsze zachwycały, ale i wzbudzały kontrowersje – tak było w przypadku wzniesionego według jego projektu gigantycznego budynku w Marsylii obliczonego na 1600 mieszkańców. W tym pięknie doświetlonym słońcem gigancie znalazło się też miejsce dla basenu, ulicy handlowej, przedszkola…

Ta architektura miała honorować ludzi niebogatych, ale stwierdzono, że to apartamentowiec dla zamożnych…

Narrację filmu tworzą fragmenty wspomnień, notatek i dzieł genialnego architekta ilustrowane archiwaliami.

Premiera francuskiego dokumentu „Le Corbusier” w niedzielę 27 listopada o 21.50 w Domo+.

– Nie można się oglądać za siebie będąc pionierem – mawiał Corbusier.

Naprawdę nazywał się Charles-Édouard Jeanneret-Gris, ale świat zna go jako Le Corbusiera.

Pozostało 94% artykułu
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu
Film
Europejskie Nagrody Filmowe: „Emilia Perez” bierze wszystko
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Film
Harry Potter: The Exhibition – wystawa dla miłośników kultowej serii filmów