Inwestycje w infrastrukturę, nowe atrakcje i kampanie promocyjne mają przyciągać tam nie tylko podróżnych z Europy, ale też przedsiębiorców z naszego kontynentu.
Tajlandia, od lat turystyczny lider Azji Południowo-Wschodniej, stoi obecnie przed poważnym wyzwaniem. Gwałtownie rośnie bowiem liczba zagranicznych turystów w Wietnamie. Wedle danych z marca 2024 r. Wietnam rok wcześniej odwiedziło 17,6 mln osób (dla porównania w 2019 r. było to 18 mln turystów). Natomiast w Tajlandii wciąż nie udało się powrócić do poziomu wizyt zza granicy z roku 2019. W 2024 r. Tajlandia przyjęła 35,6 mln turystów, natomiast przed pandemią było to prawie 40 mln. Do sukcesu Wietnamu przyczyniają się przede wszystkim niższe koszty podróży i życia, nowoczesna infrastruktura oraz silne wsparcie rządu dla zagranicznych touroperatorów (szczególnie z Rosji). Wietnam wyróżnia się też infrastrukturą lotniskową – porty lotnicze w dużych miastach są zaledwie 30–45 minut od głównych atrakcji turystycznych. Ponadto coraz większą rolę odgrywa dynamicznie rozwijająca się oferta rozrywkowa w miastach takich jak Ho Chi Minh, które zaczynają rywalizować z tak znanymi miejscami jak Khao San Road w Bangkoku.
Bez szybkiej reakcji i kompleksowej strategii Tajlandia może już w najbliższych latach ustąpić miejsca Wietnamowi jako główny cel podróży w regionie. Rywalizacja między dwoma graczami staje się coraz bardziej dynamiczna. Stwarza także szanse dla polskich inwestorów i eksporterów, tym większe, że nasza ekspozycja na rynek wietnamski jest znacznie większa niż w przypadku Tajlandii.
Gdzie już jest polski biznes?
Choć Azja Południowo-Wschodnia dopiero od niedawna zaczyna przyciągać uwagę polskich firm jako realny kierunek ekspansji, to Tajlandia i Wietnam już obecnie goszczą pierwsze polskie marki działające w sektorach powiązanych z turystyką i HoReCa (Hotel/Restaurant/Catering). Eksport produktów spożywczych, porcelany, wyposażenia gastronomii czy nawet technologii do zarządzania sieciami hotelowymi i restauracjami rozwija się coraz szybciej. Jednak jesteśmy w cieniu większych graczy z Niemiec, Francji czy Korei Południowej.
Już teraz w Wietnamie aktywnie działają m.in. Mlekovita, Animex Foods i Mlekpol, przy czym dla Mlekpolu Wietnam jest jednym z głównych rynków eksportowych. Marka Wedel obecna jest w segmencie premium, a Bakoma i Zott Polska testują produkty mleczne w większych ośrodkach miejskich, jak Ho Chi Minh czy Hanoi. Jednocześnie Comarch działa w regionie, współpracując przykładowo z Lotusmiles, wietnamskimi liniami lotniczymi. Ponadto Lubiana eksportuje porcelanę stołową. Co ciekawe, w zakresie zastawy stołowej wśród Wietnamczyków rośnie również zainteresowanie wyrobami z Bolesławca, nie tylko w sektorze hotelarskim, ale także wśród kolekcjonerów zainteresowanych kulturą.