- Europa musi udowodnić polityczną skuteczność. Oczekuję silnej, zmasowanej i skoordynowanej odpowiedzi Europy, aby uniknęła ryzyka kryzysu gospodarczego po tej epidemii — powiedział minister Bruno Le Maire w rozgłośni France Inter. Stwierdził, że ministrów finansów strefy euro nie stać na stratę czasu na posiedzeniu w następny poniedziałek 16 marca, aby skarżyć się jedynie na ciężkie czasy, muszą podjąć decyzję o planie bodźców. — Zaproponuję serię posunięć fiskalnych i budżetowych, które będą stanowić skoordynowany i zmasowany plan bodźców, pozwalający nam ponownie rozruszać gospodarczą maszynerię — cytuje Reuter.
Francja ma potwierdzone 1126 przypadków zachorowań i 19 zgonów do niedzieli wieczór, epidemia ma coraz większy wpływ na jej gospodarkę. Anulowano już publiczne imprezy, maleje turystyka, według ministra epidemia może zmniejszyć wzrost gospodarczy do poniżej 1 proc. PKB w 2020 r. z wczesnej zakładanych 1,3 proc.
Wcześniej bank centralny ogłosił, że gospodarka osiągnie w I kwartale minimalny wzrost o 0,1 proc. wobec 0,3 proc. zakładanych wcześniej. Prawie 20 proc. z 8500 szefów firm ankietowanych przez bank pod koniec lutego do początku marca spodziewało się złych skutków epidemii na wyniki firm, 40 proc. było z sektora odzieży, a 15 proc. z budownictwa.
Niemal 900 firm wystąpiło o możliwość skorzystania z częściowego bezrobocia dotyczącego 15 tys. zatrudnionych — poinformowała z kolei minister pracy, Muriel Pénicaud w kanale BFM TV. Oszacowała koszt tego na 52 mln euro i dodała, że „nie można zostawiać bardzo małych i małych firm na łasce takiej sytuacji".
Włochy też chcą działań
Włoski rząd zwiększy jeszcze bardziej wydatki w ramach zmasowanej terapii wstrząsowej na wyrównanie skutków epidemii — zapowiedział premier Giuseppe Conte. — Nie poprzestaniemy na tym. Zastosujemy zmasowaną kurację wstrząsową. Użyjemy wszelkich zasobów ludzkich i ekonomicznych na wyjście z tej nadzwyczajnej sytuacji — powiedział w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica". Dodał, że rząd wykorzysta w pełni elastyczność przewidzianą w europejskich przepisach budżetowych. Europa nie może myśleć o odpowiadaniu zwyczajnymi działaniami na nadzwyczajną sytuację — podkreślił.