PGE zawarła z konsorcjum banków umowy, które umożliwią emisję. To największy program tego typu w Polsce. Wiceprezes grupy Emil Wojtowicz zapowiada, że wpływy – ponad miliard złotych – ze sprzedaży pierwszej transzy będą w ciągu kilku tygodni. Kolejne transze trafią na rynek zależnie od potrzeb holdingu, a te są duże. Grupa chce dzięki obligacjom spłacić zadłużenie elektrowni w związku z likwidacją kontraktów długoterminowych (czyli stałych umów na sprzedaż energii po z góry ustalonej wysokiej cenie). Zgodnie z obowiązującym prawem grupa musi rozwiązać kontrakty, które banki traktowały jako formę zabezpieczenia kredytów udzielonych elektrowniom na inwestycje w ostatnich kilkunastu latach.
– Na ten cel Polska Grupa Energetyczna potrzebuje około 5 mld zł – powiedział "Rz" wiceprezes Wojtowicz. – Poza tym część wpływów z emisji przeznaczymy na inwestycje w Zespole Elektrowni Dolna Odra.
Zrefinansowanie starego zadłużenia poszczególnych elektrowni i przejęcie zarządzania nim przez grupę może okazać się tańszym rozwiązaniem.
PGE zamierza wykupić obligacje w ciągu 18 miesięcy. – Traktujemy tę emisję jako rodzaj finansowania pomostowego – tłumaczy Wojtowicz.
Program emisji obligacji jest w całości gwarantowany przez konsorcjum banków: ING Bank oraz Rabobank Polska wraz z Rabobank International na kwotę po 2 mld zł, ABN Amro Bank Polska (850 mln zł), Depfa Bank (850 mln zł) oraz PKO Bank Polski (500 mln zł). Decyzje w tej sprawie podjęły już w wakacje. Gdyby teraz dopiero rozpoczęły się dyskusje na temat zorganizowania tak dużego programu w konsorcjum – ze względu na ryzyko – wzięłoby zapewne udział więcej banków. To efekt kryzysu w Stanach Zjednoczonych na rynku kredytów. Spowodował on, że inwestorzy z rezerwą podchodzą do obligacji emitowanych przez przedsiębiorstwa, a jeśli je kupują, oczekują wyższego oprocentowania.