Podliczono je na zaledwie 0,8 mld zł. Informacje GUS na temat niższej od oczekiwanej inflacji, choć są argumentem za grudniową obniżką stóp procentowych, nie wpłynęły na zachowanie inwestorów.
Wśród największych firm w dół poszły tylko papiery TP, na których zanotowano najwyższe na rynku obroty. Z jednej strony może to wynikać z rozpoczęcia podziału spółki na część hurtową i detaliczną, z drugiej natomiast – z defensywnego charakteru spółki, która z reguły, gdy cały rynek mocno rośnie, zachowuje się trochę gorzej. Po lepszej stronie rynku znalazły się papiery GTC (analiza poniżej) oraz obie spółki medialne, Agora i TVN. Najsłabiej wypadły wczoraj najmniejsze spółki. Wskaźnik sWIG80 jako jedyny spadł, o 0,5 proc.
Warto zwrócić uwagę, że mimo wygasania w piątek kontraktów inwestorzy nie rolują swoich pozycji. Mało tego, wczoraj liczba otwartych pozycji na grudniowej serii znów przekroczyła 90 tys. To zapowiada, że zmienność na rynku będzie w tym tygodniu duża.
Giełdy zachodnioeuropejskie notowały wczoraj umiarkowany wzrost. Tu, podobnie jak w Warszawie, aktywność nie była duża. Inwestorzy wstrzymywali się z zawieraniem transakcji, chcąc poznać dzisiejszą decyzję Fedu na temat poziomu stóp procentowych w USA (rynek oczekuje spadku o 50 punktów bazowych). Poza tym rynek wciąż wierzy, że amerykański sektor motoryzacyjny zostanie uratowany.
Branżą, która wczoraj znajdowała się pod presją podaży, były banki. Szczególnie mocno potaniały te, które zaangażowane były w inwestycje Bernarda Madoffa, oskarżonego o stworzenie piramidy finansowej i zdefraudowanie 50 mld dol. Jednak najbardziej spadły notowania BNP Paribas, gdy belgijski sąd wstrzymał przejęcie aktywów Fortisu wartych 14,5 mld euro.