Wieczorem za jedno euro płacono 4,60 zł, dolar kosztował 3,57 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 3,10 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2841.

Krajowa waluta umacniała się ze względu na poprawę nastrojów na światowych rynkach. – Na całym świecie widać powrót optymizmu i lepsze nastroje dzięki zwyżkom na giełdach w USA, a za nimi na warszawskim parkiecie. Umacniają się waluty naszego regionu. Jednak dla złotego istotne będzie dopiero mocne przebicie poziomu 4,55 za euro – powiedział Marek Cherubin, diler walutowy w Banku BPH.

W środę na przetargu zamiany resort finansów sprzedał obligacje, których data zapadalności przypada na lata 2011 i 2014, o łącznej wartości 4,6 mld zł, w zamian odkupując obligacje zapadające w 2009 r.

Umocnienie złotego wsparło rynek polskich papierów dłużnych. Rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 5,6 proc., rentowność pięciolatek i dziesięciolatek to odpowiednio 5,95 proc. i 6,20 proc.