Dynamiczny rozwój czołówki zestawienia przyczynił się do wzrostu łącznej wartości wszystkich 330 wycenionych w nim marek. W tym roku sięgnęła ona prawie 58 mld zł, o 7 mld zł więcej niż przed rokiem.
– Potwierdziła się reguła, że w trudnych czasach konsumenci szukają bezpieczeństwa i pewności, które daje dobra, sprawdzona marka – podkreśla Marcin Anklewicz, prezes firmy doradczej Acropolis Advisory, która opracowała zestawienie wspólnie z „Rzeczpospolitą". Nasz ranking, podobnie jak światowe listy, bazuje na wynikach sprzedaży z ubiegłego roku, ale ocenia bieżącą wartość najcenniejszych polskich brandów. Większość firm z zestawienia lepiej radzi sobie zresztą ze spowolnieniem gospodarczym niż reszta gospodarki.
W tym roku podobnie jak wcześniej porównaliśmy nie tylko wartość ale i moc marek. Tu wielkość sprzedaży liczy się mniej, a bardziej właśnie siła, z jaką marka oddziałuje na konsumentów.
Mirosław Boruc prezes Instytutu Marki Polskiej jest przekonany, że znaczenie brandów będzie rosło. Jak przypomina, już przed dwoma laty obliczono, że wartości niematerialne i prawne (w tym marki) stanowią już już dwie trzecie bogactwa świata, które kiedyś w całości bazowało na materialnych zasobach.
Polskie marki na razie mają w tym bogactwie niewielki udział. Nic dziwnego skoro większość z nich koncentruje się na polskim rynku i ma dość krótką historię. Aż sześć marek z pierwszej dziesiątki naszego rankingu zadebiutowała w ostatnim dwudziestoleciu. Co prawda w pierwszej trójce dominują marki z wieloletnią tradycją ale liderem listy jest Orlen (największy producent paliw w Polsce), marka która w przyszłym roku będzie będzie obchodziła dopiero 10. urodziny.