Europa Środkowa zapłaciła wysoką cenę za globalny kryzys

Recesja w różnym stopniu dotknęła region Europy Środkowo-Wschodniej. Jednak państwa i największe firmy naszego regionu, poradziły sobie z nią znacznie lepiej niż kraje starej Unii

Publikacja: 19.08.2010 14:11

Z powodu kryzysu mocno ucierpiał przemysł

Z powodu kryzysu mocno ucierpiał przemysł

Foto: bloomberg.com

Firma doradcza Deloitte przygotowała raport, w którym porównuje, jaką cenę poszczególne regiony zapłaciły za kryzys.

- Europa Środkowa zapłaciła wysoką cenę za globalny kryzys - mówi Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte Business Consulting. - Znalazło to odzwierciedlenie w spadku realnego PKB średnio o ponad 6 proc. w 2009 roku. Poza tym zmianom uległa struktura udziałów komponentów PKB – spadł udział inwestycji, eksportu i importu przy niezmienionym udziale konsumpcji prywatnej i rządowej.

Z raportu wynika jednak, że państwom naszego regionu udało się dostosować do warunków globalnego kryzysu równie efektywnie jak starej unijnej piętnastce, czyli krajom Europy Zachodniej. Dodatkowo dziesięć nowych członków unii, którzy przystąpili do wspólnoty w 2004 roku razem z Polską, poradziło sobie z załamaniem gospodarczym znacznie lepiej niż kraje tzw. PIIGS (Portugal, Italy, Ireland, Greece, Spain). Kryzys w dużej mierze widoczny był w obrotach handlowych - wraz ze spadkiem eksportu dynamiczniej spadał import i w efekcie deficyt handlowy oraz obrotów bieżących uległ ponad dwukrotnemu zmniejszeniu w centrum kontynentu. Eksperci zaznaczają, że deficyt finansów publicznych i poziom zadłużenia pogorszyły się w większym stopniu w krajach UE-15 niż w Europie Środkowej.

- Jeśli weźmiemy pod lupę średnie zadłużenie poszczególnych krajów Europy Zachodniej i naszego regionu, to okazuje się, że w tym pierwszym przypadku średni poziom zadłużenia sięga 80 proc. w relacji do PKB, a u nas 30 proc. - wylicza Antczak. - Polska na tym tle wygląda jednak gorzej, bo u nas poziom zadłużenia zbliża się do 55 proc. PKB.

Analizując wyniki raportów największych firm w regionie można również zauważyć, że 2009 rok był dla tych spółek rokiem stagnacji pod względem średnich zmian przychodów wyrażonych w walutach lokalnych. Dodatnią dynamikę przychodów liczoną w walutach lokalnych odnotowały jedynie Polska, Serbia oraz Bośnia i Hercegowina (pojedyncza spółka).

- W wyniku kryzysu najbardziej ucierpiał sektor wyrobów przemysłowych – przychody spółek z tego sektora spadły w 2009 roku średnio o ponad 5 proc. w walucie lokalnej oraz o ponad 20 proc. w euro – mówi Patryk Darowski z Deloitte. - Wzrosty średnich przychodów w 2009 roku odnotowaliśmy jedynie w sektorze farmaceutycznym i budowlanym. Wyniki pierwszego kwartału 2010 roku w porównaniu do pierwszego kwartału 2009 przyniosły dobre wieści dla sektora wyrobów przemysłowych. Nastąpiło odwrócenie trendu - branża ta była na początku bieżącego roku drugą pod względem wzrostów za sektorem publicznym i cechowała ją ponad 5 proc. dynamika wzrostu w walutach lokalnych.

W 2009 roku pogorszyła się jakość portfela kredytowego banków. Nastąpił prawie 100 procentowy wzrost odpisów na rezerwy i aktualizacje wartości aktywów przy jednoczesnym utrzymaniu średniego poziomu aktywów z 2008 roku. - Na początku bieżącego roku jedynie banki w Polsce, Czechach i na Ukrainie odnotowały wzrost aktywów w walutach lokalnych – dodaje Darowski.

W jego opinii - jeśli chodzi o Polskę - najszybciej sytuacja poprawi się w branży budowlanej, z uwagi na dostęp do środków unijnych. - Jestem spokojny o kondycję sektora bankowego - wyjaśnił ekspert. W przypadku sytuacji makroekonomicznej przyszłość nie maluje się już jednak tak różowo. Rafał Antczak zwraca uwagę, że w wyniku kryzysu bardzo zwiększyła się rozbieżność pomiędzy stanem rezerw dewizowych, a poziomem długu zagranicznego w krajach naszego regionu. W 2008 roku stan rezerw sięgał 178,3 mld euro, a zadłużenie wynosiło 193,6 mld euro. Teraz rezerwy się nieznacznie skurczyły do 177,9 mld euro, za to dług skoczył do poziomu 230,4 mld euro.

Firma doradcza Deloitte przygotowała raport, w którym porównuje, jaką cenę poszczególne regiony zapłaciły za kryzys.

- Europa Środkowa zapłaciła wysoką cenę za globalny kryzys - mówi Rafał Antczak, wiceprezes Deloitte Business Consulting. - Znalazło to odzwierciedlenie w spadku realnego PKB średnio o ponad 6 proc. w 2009 roku. Poza tym zmianom uległa struktura udziałów komponentów PKB – spadł udział inwestycji, eksportu i importu przy niezmienionym udziale konsumpcji prywatnej i rządowej.

Pozostało 87% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy