Reklama
Rozwiń

Wzrost PKB Polski lekko przyhamował. Dane są symbolicznie lepsze

PKB Polski w pierwszym kwartale 2025 r. urósł realnie o 3,2 proc. rok do roku – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w tzw. szybkim szacunku. Zgodnie z przewidywaniami, tempo wzrostu gospodarczego na początku roku lekko spowolniło.

Aktualizacja: 16.05.2025 07:51 Publikacja: 15.05.2025 10:05

PKB Polski w pierwszym kwartale 2025 r. urósł realnie o 3,2 proc. rok do roku

PKB Polski w pierwszym kwartale 2025 r. urósł realnie o 3,2 proc. rok do roku

Foto: Adobe Stock

W szybkim szacunku PKB za pierwszy kwartał, opublikowanym w czwartek przez GUS, coś dla siebie znajdą zarówno optymiści, jak i pesymiści. Dane są symbolicznie lepsze od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” (3,1 proc.).

Warto natomiast zaznaczyć, że to prognozy najnowsze, opracowywane już przy znajomości kompletu danych z gospodarki w okresie styczeń–marzec. Te były dość rozczarowujące. Produkcja przemysłowa urosła w pierwszym kwartale tylko o 0,9 proc. r./r., budowlano-montażowa o 0,2 proc., sprzedaż detaliczna o 1,4 proc. Jeszcze w marcu NBP w swojej projekcji zakładał, że polska gospodarka w I kw. br. rosła o 3,5 proc. r./r. Gorsza od oczekiwań koniunktura była jednym z czynników wspierających w zeszłym tygodniu decyzję o obniżce stóp o 50 punktów bazowych.

Gdy w drugiej połowie 2024 r. zbieraliśmy prognozy dla tempa wzrostu PKB w pierwszym kwartale 2025 r., ich mediana była bliska 4 proc. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że polska gospodarka w pierwszym kwartale nie doskoczyła do poprzeczki, która jednakowoż była ustawiona bardzo wysoko. Ekonomiści Pekao zauważają też, że obecny epizod ożywienia jest niezmiennie najwolniejszy w XXI wieku.

Czytaj więcej

Nowe dane GUS. Nominalny PKB Polski podwoił się w niecałą dekadę

Wzrost niemal najsilniejszy w UE

Choć tempo wzrostu polskiej gospodarki w pierwszym kwartale lekko spowolniło – z 3,4 proc. r./r. w czwartym kwartale 2024 r. – to cały czas możemy jednak mówić o bardzo solidnej dynamice PKB, jednej z najwyższych w UE. Dane Eurostatu wskazują, że rok do roku silniej w pierwszym kwartale urosła tylko gospodarka Irlandii. Nie znamy jeszcze statystyk z sześciu krajów Unii (w tym z dobrze radzących sobie pod koniec 2024 r. Danii, Grecji, Malty i Chorwacji), niemniej polski wzrost gospodarczy pozostanie w unijnej czołówce. Warto też na marginesie zaznaczyć, że górująca nad UE Irlandia to raj podatkowy dla międzynarodowych korporacji i przepływy kapitałowe zaburzają porównywalność tamtejszych danych o rachunkach narodowych. Acz ekonomiści Pekao sugerują też, że na wzrost PKB Irlandii rok do roku aż o 10,9 proc. (w ujęciu odsezonowanym) i o 3,2 proc. kw./kw. zapewne wpłynął skok eksportu farmaceutyków przed wprowadzeniem ceł w USA.

Strukturę polskiego wzrostu gospodarczego w I kw. poznamy na początku czerwca, niemniej można się spodziewać, że spowolniła dynamika konsumpcji prywatnej: z 3,5 proc. w IV kw. 2024 r. do około 3 proc. (średnia prognoz dla „Rzeczpospolitej” 2,8 proc.). Po dwóch kwartałach ujemnych dynamik rocznych (w tym aż -6,9 proc. r./r. w IV kw. 2024 r.) na plus powinna wyjść już dynamika inwestycji (średnia prognoz +2,3 proc.), acz skala odbicia nie zachwyca. Ekonomiści Banku Pekao spodziewają się też podtrzymania odbudowy zapasów i ujemnego wkładu eksportu netto.

W ujęciu kwartalnym, czyli w porównaniu z czwartym kwartałem 2024 r., w pierwszym kwartale 2025 r. PKB Polski urósł o 0,7 proc. To również jeden z najlepszych wyników w UE.

Czytaj więcej

Prof. Grzegorz Kołodko: Trump nie rozumie podstaw ekonomii

Usługi wsparły PKB?

– Produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa w pierwszym kwartale nie wskazywały na wzrost kwartał do kwartału aż na poziomie 0,7 proc. Dane o sprzedaży detalicznej też były słabe. Najprawdopodobniej zdecydował więc o tym relatywnie silny popyt konsumpcyjny na usługi. Dodatkowo zapewne trochę dołożył też eksport usług, który ostatnio wyglądał lepiej – ocenia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Jego zespół spodziewał się, że w pierwszym kwartale polska gospodarka urosła o 2,8 proc. r./r.

Również ekonomiści PKO BP źródło pewnego pozytywnego zaskoczenia (spodziewali się wzrostu o 2,9 proc.) widzą w spożyciu gospodarstw domowych, wiedzionym wysoką konsumpcją usług. „Choć handel towarami zanotował w pierwszym kwartale relatywnie niską dynamikę (1,4 proc. r./r.), obciążoną negatywnym efektem kalendarzowym, to solidne wzrosty obserwowaliśmy w sektorze usług (7,7 proc. r./r. w styczniu, 4,5 proc. w lutym). Konsumpcji sprzyjał realny wzrost wynagrodzeń (3,3 proc. r./r. w I kw. br. w gospodarce narodowej) oraz prawdopodobne zakończenie procesu odbudowy oszczędności, który widoczny był w ubiegłym roku” – komentują.

Czytaj więcej

Brytyjski wzrost PKB najlepszy w G7

W całym 2025 r. wzrost PKB o około 3,5 proc.?

W dalszej części roku wzrost gospodarczy w Polsce powinien jeszcze przyspieszać i w całym 2025 r. wynieść – według średniej prognoz – około 3,5 proc. Przy niższych stopach procentowych (majowa obniżka zapewne nie była jedyną w tym roku) oraz możliwej poprawie względem pierwszego kwartału realnego dynamiki wynagrodzeń (od lipca inflacja powinna spaść w okolice 3 proc.), prawdopodobne jest pewne ożywienie w spożyciu prywatnym.

Choć się opóźnia, w końcu powinniśmy też zobaczyć odbicie w inwestycjach. „Uważamy, że w tym roku podjęty będzie duży wysiłek inwestycyjny związany z potrzebą szybkiego wykorzystania KPO i szybkiego wzmocnienia obronności” – komentują ekonomiści Santander Bank Polska. To właśnie m.in. na ożywieniu inwestycyjnym w dalszej części roku opierają oni swoją prognozę wzrostu gospodarczego w całym 2025 r. o 3,4 proc.

Dużo bardziej optymistyczni są ekonomiści Banku Pekao. Oni utrzymują swoją prognozę wzrostu PKB w tym roku aż o 4 proc., choć przyznają, że po pierwszym kwartale spodziewali się więcej (wzrostu w okolicach 3,5–3,6 proc. r./r.). „Ubytek w popycie inwestycyjnym na początku roku jest relatywnie łatwy do nadrobienia, nie składamy więc na tym polu broni. Większym problemem może być wojna handlowa i kłopoty europejskiego eksportu, ale tutaj mamy do czynienia przede wszystkim z niepewnością i czekamy na jej wyklarowanie” – komentują.

W szybkim szacunku PKB za pierwszy kwartał, opublikowanym w czwartek przez GUS, coś dla siebie znajdą zarówno optymiści, jak i pesymiści. Dane są symbolicznie lepsze od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” (3,1 proc.).

Warto natomiast zaznaczyć, że to prognozy najnowsze, opracowywane już przy znajomości kompletu danych z gospodarki w okresie styczeń–marzec. Te były dość rozczarowujące. Produkcja przemysłowa urosła w pierwszym kwartale tylko o 0,9 proc. r./r., budowlano-montażowa o 0,2 proc., sprzedaż detaliczna o 1,4 proc. Jeszcze w marcu NBP w swojej projekcji zakładał, że polska gospodarka w I kw. br. rosła o 3,5 proc. r./r. Gorsza od oczekiwań koniunktura była jednym z czynników wspierających w zeszłym tygodniu decyzję o obniżce stóp o 50 punktów bazowych.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Dane gospodarcze
Jerome Powell wyjaśnia, dlaczego Fed nie chce obniżyć stóp procentowych
Dane gospodarcze
Amerykanie zaczęli mniej wydawać i więcej oszczędzać