Nie bez powodu mówi się, że produkty CD Projektu są największym polskim hitem eksportowym. Gra „Wiedźmin" sprzedała się już w ponad 40 milionach egzemplarzy. I choć od premiery trzeciej części tej sagi minęło pięć lat, to właśnie przeżywa ona swój renesans. To zasługa serialu „Wiedźmin" Netflixa, który zadebiutował pod koniec zeszłego roku i choć recenzje zebrał mieszane, to cieszy się olbrzymią popularnością. Polskie studio z produkcją Netflixa nie miało wprawdzie nic wspólnego, ale sukces serialu automatycznie zwiększył zainteresowanie grą. Na przełomie roku awansowała ona na pierwsze miejsce globalnej listy bestsellerów na Steamie.
To wszystko pomogło wynikom finansowym polskiego studia. W 2019 r. wypracowało ono 521 mln zł skonsolidowanych przychodów, czyli 44 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk netto wzrósł o 60 proc. i przekroczył 175 mln zł.
– Bardzo dobra sprzedaż „Wiedźmina" oraz premiery na nowych dla nas platformach przyczyniły się do poprawy wyników i rentowności netto grupy, która w ubiegłym roku wzrosła do 34 proc. – podkreślał Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu.
Rok 2019 był dla studia czasem intensywnego rozwoju. Kupiło ono kompleks nieruchomości przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie, gdzie od 20 lat ma siedzibę i gdzie nadal planuje się rozwijać. Firma podpisała porozumienie z Andrzejem Sapkowskim, twórcą serii książek „Wiedźmin", które zakończyło wieloletni spór i nakreśliło ramy przyszłej współpracy.
W zeszłym roku spółka kontynuowała prace nad grą „Cyberpunk 2077". W czerwcu polskie studio zdominowało targi branżowe w Los Angeles, ujawniając szczegóły dotyczące swojej nowej gry – m.in. udział znanego aktora Keanu Reevesa. Premierę początkowo planowano na kwiecień 2020 r., ale studio uznało, że potrzebuje kilku dodatkowych miesięcy na doszlifowanie gry. Nowa data to 17 września. Studio deklaruje, że jest aktualna.