„Wiedźmin” znów globalnym hitem

Polskie studio miało bardzo dobry zeszły rok, a ten zapowiada się jeszcze lepiej. Notowania akcji na giełdzie biją rekordy, a fani gier czekają na wrześniową premierę „Cyberpunka". O warszawskiej firmie znów będzie bardzo głośno.

Publikacja: 26.05.2020 19:10

„Wiedźmin” znów globalnym hitem

Foto: materiały prasowe

Nie bez powodu mówi się, że produkty CD Projektu są największym polskim hitem eksportowym. Gra „Wiedźmin" sprzedała się już w ponad 40 milionach egzemplarzy. I choć od premiery trzeciej części tej sagi minęło pięć lat, to właśnie przeżywa ona swój renesans. To zasługa serialu „Wiedźmin" Netflixa, który zadebiutował pod koniec zeszłego roku i choć recenzje zebrał mieszane, to cieszy się olbrzymią popularnością. Polskie studio z produkcją Netflixa nie miało wprawdzie nic wspólnego, ale sukces serialu automatycznie zwiększył zainteresowanie grą. Na przełomie roku awansowała ona na pierwsze miejsce globalnej listy bestsellerów na Steamie.

To wszystko pomogło wynikom finansowym polskiego studia. W 2019 r. wypracowało ono 521 mln zł skonsolidowanych przychodów, czyli 44 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk netto wzrósł o 60 proc. i przekroczył 175 mln zł.

– Bardzo dobra sprzedaż „Wiedźmina" oraz premiery na nowych dla nas platformach przyczyniły się do poprawy wyników i rentowności netto grupy, która w ubiegłym roku wzrosła do 34 proc. – podkreślał Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu.

Rok 2019 był dla studia czasem intensywnego rozwoju. Kupiło ono kompleks nieruchomości przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie, gdzie od 20 lat ma siedzibę i gdzie nadal planuje się rozwijać. Firma podpisała porozumienie z Andrzejem Sapkowskim, twórcą serii książek „Wiedźmin", które zakończyło wieloletni spór i nakreśliło ramy przyszłej współpracy.

W zeszłym roku spółka kontynuowała prace nad grą „Cyberpunk 2077". W czerwcu polskie studio zdominowało targi branżowe w Los Angeles, ujawniając szczegóły dotyczące swojej nowej gry – m.in. udział znanego aktora Keanu Reevesa. Premierę początkowo planowano na kwiecień 2020 r., ale studio uznało, że potrzebuje kilku dodatkowych miesięcy na doszlifowanie gry. Nowa data to 17 września. Studio deklaruje, że jest aktualna.

„Cyberpunk" ma być produkcją większą i jeszcze ambitniejszą od „Wiedźmina". Tegoroczna premiera sprawi, że wyniki finansowe za 2020 r. nie będą porównywalne z zeszłorocznymi. Zysk netto powinien eksplodować i – zdaniem analityków – w 2020 r. znacząco przekroczy miliard złotych. Wyobrażenie o tym, jak może się rozwijać studio w najbliższych latach, daje analiza założeń programu motywacyjnego. Wariant bazowy zakłada osiągnięcie przez spółkę sumy zysków netto nie mniejszej niż 6 mld zł w latach 2020–2023, 7 mld zł w latach 2020–2024, a 8,3 mld zł w latach 2020–2025.

CD Projekt jest notowany na warszawskiej giełdzie. Wchodzi w skład prestiżowego indeksu WIG20 i jest w nim gwiazdą. Akcje studia systematycznie drożeją. Kilka miesięcy temu spółka awansowała na pierwsze miejsce zestawienia krajowych firm o najwyższej wycenie.

Teraz CD Projekt jest wart ponad 35 mld zł. To więcej niż państwowi giganci, jak PKN Orlen, PZU, PKO BP.

Nie bez powodu mówi się, że produkty CD Projektu są największym polskim hitem eksportowym. Gra „Wiedźmin" sprzedała się już w ponad 40 milionach egzemplarzy. I choć od premiery trzeciej części tej sagi minęło pięć lat, to właśnie przeżywa ona swój renesans. To zasługa serialu „Wiedźmin" Netflixa, który zadebiutował pod koniec zeszłego roku i choć recenzje zebrał mieszane, to cieszy się olbrzymią popularnością. Polskie studio z produkcją Netflixa nie miało wprawdzie nic wspólnego, ale sukces serialu automatycznie zwiększył zainteresowanie grą. Na przełomie roku awansowała ona na pierwsze miejsce globalnej listy bestsellerów na Steamie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko