Nowości w ofercie banków w roku 2010

Mijające 12 miesięcy przyniosło klientom tańsze kredyty hipoteczne, ale i gorzej oprocentowane depozyty. Zwiększyła się też dostępność bezprowizyjnych bankomatów

Aktualizacja: 30.12.2010 07:45 Publikacja: 30.12.2010 00:25

Na to, że karty można użyć do płatności zbliżeniowych, wskazuje umieszczone na niej logo PayPass (Ma

Na to, że karty można użyć do płatności zbliżeniowych, wskazuje umieszczone na niej logo PayPass (MasterCard) ....

Foto: Rzeczpospolita

Red

W kończącym się roku bankowcy wciąż otrząsali się z efektów niedawnego kryzysu. Na rynku kredytów hipotecznych pojawiły się już zmiany na lepsze, jednak nadal problemy dotykały kredytów konsumpcyjnych. Jednocześnie sytuacja stała się na tyle stabilna, że znów zobaczyliśmy efekty ponoszonych przez banki inwestycji. Masowo do oferty banków zaczęły wchodzić karty zbliżeniowe, a do tego pojawiły się produkty, w których mikroprocesor wykorzystano do nowych celów. Banki walczyły też o klientów w inny sposób: jedne kusiły darmowymi bankomatami, inne płaciły za skorzystanie z ich usług. Dla klientów był to więc ciekawy rok.

[srodtytul]Koniec hipotecznego dołka[/srodtytul]

W mijającym roku coraz łatwiej było o kredyt hipoteczny. Znów pojawiły się oferty na ponad 100 proc. wartości nieruchomości, spadały również marże. Z danych firmy Expander wynika, że na początku roku przeciętna marża dla kredytów w złotych wynosiła 2,85 pkt proc., a teraz jest to już tylko 1,73 pkt proc. Poprawę odczuli też zadłużający się w walutach: marża dla kredytów w euro spadła z 3,2 pp do 2,55 pp. Trzeba jednak przyznać, że mimo poprawy warunków oferta banków nadal jest droższa niż przed kryzysem, a finansiści zrobili się dużo ostrożniejsi w pożyczaniu pieniędzy na mieszkania.

[wyimek][b]100 złotych[/b], tyle można było zyskać, otwierając w czasie promocji rachunek w BZ WBK; jeszcze więcej płaciły Alior Bank i Allianz Bank, jednak stawiały klientom dodatkowe warunki[/wyimek]

W tym kierunku szły także działania Komisji Nadzoru Finansowego, która przygotowała rekomendację T. Dokument, który wszedł w życie w tym roku, zobowiązuje banki do dokładniejszego sprawdzania sytuacji finansowej klientów, nakazuje im żądać dodatkowych zabezpieczeń przy udzielaniu kredytów walutowych, ogranicza też relację miesięcznej raty kredytu do zarobków pożyczającego. Jednak zdaniem Pawła Majtkowskiego, głównego analityka firmy Expander, rekomendacja T nie zaszkodziła klientom ubiegającym się o kredyty hipoteczne.

– Większość banków sama wdrożyła wcześniej przepisy, które nie pozwalałyby im przekraczać zaleceń rekomendacji. Paradoksalnie rekomendacja T może nawet spowodować dalszą liberalizację na rynku kredytów hipotecznych. Jej przepisy dotkną w większej mierze kredytów gotówkowych, więc banki będą musiały gdzie indziej szukać dodatkowych dochodów, najpewniej na rynku kredytów hipotecznych – przewiduje Majtkowski.

W defensywie znalazł się za to rynek kredytów gotówkowych i innych pożyczek konsumpcyjnych. Wartość nieregularnie obsługiwanych umów szybko rosła, bo wcześniej banki zbyt łatwo pożyczały pieniądze. W efekcie w 2010 r. kredyty gotówkowe zdrożały, a niektórym klientom trudniej było je uzyskać.

To samo działo się z kartami kredytowymi. Klienci coraz gorzej je spłacali, więc banki ograniczyły ich dostępność. Z danych portalu Bankier.pl wynika, że pod koniec 2008 roku kredytówek było ponad 10,5 mln. Po trzech kwartałach 2010 roku ich liczba wynosiła 9,1 mln sztuk, a obecnie jest już zapewne niższa niż 9 mln.

[srodtytul]Oszczędzanie mniej opłacalne[/srodtytul]

Rok 2010 okazał się niezbyt dobry dla oszczędzających. Banki podążały za tym, co działo się na rynku stóp procentowych. Tam zaś WIBOR 3M na początku roku wynosił 4,27 proc., a latem spadł już w okolice 3,8 proc. Skoro pieniądze można tak tanio pożyczyć na rynku międzybankowym, nie ma potrzeby, by płacić za nie więcej klientom. I tak jeszcze w styczniu można było znaleźć lokaty przynoszące 7 proc. w skali roku, natomiast pod koniec roku najwyższe stawki sięgały 6 – 6,5 proc. Trzeba jednak przyznać, że pod koniec roku sytuacja zaczęła się zmieniać na lepsze. Stawka WIBOR 3M wzrosła do 3,93 proc. Banki zaczęły też myśleć o przyszłorocznych podwyżkach stóp procentowych i podnosić oprocentowanie lokat o najdłuższym terminie. W grudniu najlepsza dwuletnia lokata miała oprocentowanie na poziomie 6,79 proc. Perspektywy dla oszczędzających są więc dobre, bo można się spodziewać, że oprocentowanie lokat będzie powoli szło do góry.

[srodtytul]Konta osobiste z bonusami[/srodtytul]

Na początku roku MasterCard zdecydował się obniżyć o ponad połowę opłatę, jaką ponosi bank, gdy jego klient skorzysta z bankomatu obcej sieci. Wkrótce potem na podobny ruch zdecydowała się VISA. Bankom zaczęło się więc opłacać umożliwienie klientom bezprowizyjnego dostępu do wszystkich bankomatów

w kraju. Pod koniec roku rachunki z taką funkcjonalnością ma już większość banków. Kolejne banki wprowadzały też tanie konta internetowe.

Klientów kuszono też żywą gotówką. Płacenie za otwarcie konta to metoda, którą finansiści stosowali już wcześniej, ale w 2010 roku na masową skalę użył jej Bank Zachodni WBK. W ramach kampanii z udziałem Gerarda Depardieu bank zachęcał do otwarcia konta stuzłotową premią. Wkrótce przelicytował go Alior Bank, który klientom przyprowadzającym do banku kolejne osoby pozwalał zarobić nawet 600 zł. Za werbowanie klientów płacił też Allianz Bank, maksymalnie 500 zł.

[srodtytul]Nie zabrakło technologicznych nowinek[/srodtytul]

Rok 2010 to bez wątpienia przełom na rynku kart zbliżeniowych. Pierwszy taki plastik pojawił się jeszcze w 2007 roku, ale tak naprawdę dopiero teraz karty do szybkich mikropłatności zaczęły podbijać polski rynek. Wszystko za sprawą gigantów polskiej bankowości. Masową wymianę kart debetowych rozpoczęło we wrześniu PKO BP. W grudniu podobna operacja zaczęła się w Pekao SA. Tylko dzięki tym dwóm bankom za kilkanaście miesięcy w portfelach klientów znajdzie się ok. 10 mln kart z funkcją zbliżeniową. A konkurencja nie śpi, w sumie tego typu plastiki pojawiły się już w ofercie 17 banków.

– Z perspektywy technologicznej polska bankowość cały czas dynamicznie się rozwija. Migrujemy na karty z mikroprocesorem, coraz większe są możliwości korzystania z płatności zbliżeniowych, nie tylko przy użyciu kart płatniczych, ale również naklejek czy zegarków – mówi Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.

Spośród nowoczesnych produktów, jakie pojawiły się w tym roku, warto wymienić kartę połączoną z warszawskim biletem miejskim wydawaną przez Citi Handlowy, kartę szkolną Banku Zachodniego WBK wykorzystywaną nie tylko do płacenia, ale też do identyfikacji uczniów czy kartę, która łączy funkcje debetowe i kredytowe, proponowaną posiadaczom Konta Inteligo w PKO BP. Jeszcze bardziej niezwykłą innowacją, kojarzącą się z firmami SF, może się pochwalić Bank Polskiej Spółdzielczości, który jako pierwszy w Polsce uruchomił bankomat biometryczny. Urządzenie rozpoznaje użytkownika nie na podstawie PIN, tylko indywidualnego układu żył w palcach klienta.

W kończącym się roku bankowcy wciąż otrząsali się z efektów niedawnego kryzysu. Na rynku kredytów hipotecznych pojawiły się już zmiany na lepsze, jednak nadal problemy dotykały kredytów konsumpcyjnych. Jednocześnie sytuacja stała się na tyle stabilna, że znów zobaczyliśmy efekty ponoszonych przez banki inwestycji. Masowo do oferty banków zaczęły wchodzić karty zbliżeniowe, a do tego pojawiły się produkty, w których mikroprocesor wykorzystano do nowych celów. Banki walczyły też o klientów w inny sposób: jedne kusiły darmowymi bankomatami, inne płaciły za skorzystanie z ich usług. Dla klientów był to więc ciekawy rok.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy