WIG20 – główny indeks warszawskiej giełdy – stracił w piątek 0,74 proc. i zamknął dzień na poziomie 2704,9 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG zniżkował o 0,65 proc.
Inwestorzy koncentrowali się głównie na publikowanych danych o dynamice PKB Polski w 2010 r. (gospodarka wzrosła o 3,8 proc., co stanowiło górną granicę prognoz analityków), a także wzroście gospodarczym w USA (3,2 proc., mniej niż oczekiwania rynkowe). Dane z kraju okazały się neutralne dla rynku. – Informacje o PKB są takie, jak rynek oczekiwał. Wydaje się, że rynek nie za bardzo wie, w którą stronę ma podążać, tym bardziej że przed nami sezon publikacji wyników – stwierdził Jarosław Ołdakowski, makler Millennium DM.
Statystyki zza oceanu połączone ze spadkami tamtejszych indeksów oraz doniesieniami z Egiptu wywołały popołudniową wyprzedaż. Indeks Europe Stoxx 600 stracił w piątek 0,9 proc., po wzrostach na początku tygodnia. Dow Jones spadł o 1,4 proc., S&P500 o 1,8 proc., a Nasdaq stracił 2,5 proc.– Ton rynku się zmienia. Ceny uwzględniały już poprawę wskaźników makroekonomicznych. Teraz jest miejsce do rozczarowania i spadków – stwierdził analityk BNP Paribas Philippe Gijsels.
Obroty na piątkowej sesji w Warszawie przekroczyły 957 mln zł. Najchętniej inwestorzy handlowali akcjami KGHM. Kurs akcji miedziowego koncernu spadł o 2 proc. przy obrotach na poziomie 141 mln zł. Dość popularnym papierem były także walory Pekao i PKO BP (obroty sięgnęły odpowiednio 82 i 74 mln zł, przy spadkach kursu o 1,2 i 1,6 proc.). „Gwiazdą” piątkowej sesji był Lotos, którego notowania zyskały 6,4 proc., po tym jak prezes spółki Paweł Olechnowicz zapowiedział, że tegoroczny zysk może wynieść 1 mld zł.Najwięcej zdrożały akcje Sfinksa (o 15,7 proc.) po informacji o ugodzie z wierzycielami.