In­for­ma­cja we fran­cu­skich me­diach, że BNP Paribas roz­wa­ża sprze­daż czę­ści al­bo ca­ło­ści swych udzia­łów w  naj­więk­szej w kon­ty­nen­tal­nej Eu­ro­pie spół­ce nie­ru­cho­mo­ści ko­mer­cyj­nych (3,7 mld eu­ro war­to­ści ryn­ko­wej), wy­wo­ła­ła skok cen jej ak­cji w Pa­ry­żu o po­nad 6 proc.

BNP Pa­ri­bas ma w Kle­pier­re 51 proc. W związ­ku z kry­zy­sem i no­wy­mi wy­mo­ga­mi ka­pi­ta­ło­wy­mi dla ban­ków (Ba­zy­lea III) chce po­zbyć się choć­by czę­ści cię­ża­ru, zwłasz­cza że do koń­ca 2012 roku pla­nu­je zmniej­sze­nie bi­lan­su o 10 proc.

Ze wzglę­du na wiel­kość Kle­pier­re (ma 273 cen­trów han­dlo­wych, za­rzą­dza 340, u nas po­przez fi­lię Ce­pe­ce Pol­ska sied­mio­ma o pow. 153 tys. mkw.) nie bę­dzie wie­lu chęt­nych do kup­na. Na­tu­ral­nym kan­dy­da­tem by­ła­by np. firma Uni­ba­il z ka­pi­ta­li­za­cją 11,9 mld eu­ro. Bank mo­że sprze­dać część udziałów za go­tów­kę, ale zdaniem analityków w grę wchodzi też wymiana akcji.

Spra­wa zby­cia Kle­pier­re cią­gnie się od daw­na, roz­wa­ża­no różne wer­sje, w tym zwią­zek z Car­re­fo­urem. Bank nie chciał te­raz udzie­lić ko­men­ta­rza.

- les echos