Jak w strefie euro łamano zasady

W 2010 r. Gre­cja i Ir­lan­dia mu­sia­ły przy­jąć po­moc fi­nan­so­wą UE i MFW, a w 2011 r. zro­bi­ła tak Por­tu­ga­lia. Eks­per­ci zastanawiają się, czy euro przetrwa

Publikacja: 27.01.2012 05:29

Niem­cy i Fran­cja pró­bu­ją obec­nie uspo­ko­ić in­we­sto­rów za po­mo­cą pak­tu za­cie­śnia­ją­ce­go dys­cy­pli­nę fi­skal­ną w stre­fie eu­ro. Ale akt ta­ki już prze­cież za­war­to u za­ra­nia unii wa­lu­to­wej: w Ma­astricht, w grud­niu 1991 r.

Na przy­ję­cie kry­te­riów dys­cy­pli­nu­ją­cych na­ci­ska­ły wów­czas Niem­cy. Jed­nak­ Fran­cu­zi i Wło­si wy­mogli na nich zo­bo­wią­za­nie, że i tak 1 stycz­nia 1999 r. au­to­ma­tycz­nie i nie­odwo­łal­nie po­wsta­nie unia wa­lu­to­wa. Z przy­czyn po­li­tycz­nych z gó­ry przy­ję­to więc „roz­kład jaz­dy eu­ro", nie przej­mu­jąc się spe­cjal­nie tym, że w wy­zna­czo­nym cza­sie mo­że się zda­rzyć, że nikt nie bę­dzie speł­niał kry­te­riów z Ma­astricht. A ta­ki sce­na­riusz był bar­dzo praw­do­po­dob­ny – w 1996 r. wa­run­ki przy­ję­cia do unii wa­lu­to­wej speł­niał je­dy­nie Luk­sem­burg.

Od staw­ki szcze­gól­nie od­sta­wa­ła Gre­cja. Choć moż­na się by­ło spo­dzie­wać, że nie zdą­ży ona na czas ze speł­nie­niem kry­te­riów kon­wer­gen­cji, już w 1996 r. za­czę­to dru­ko­wać bank­no­ty eu­ro z na­pi­sa­mi w grec­kim al­fa­be­cie. Osta­tecz­nie kraj zo­stał przy­ję­ty do klu­bu dwa la­ta póź­niej (w 2001 r.), cho­ciaż i tak nie speł­niał wa­run­ków wstęp­nych. Na rok przed wej­ściem do unii wa­lu­to­wej Grecja miała dłu­g pu­blicz­ny na po­zio­mie 105 proc. PKB.

Cze­mu Unia Eu­ro­pej­ska przy­my­ka­ła oczy na niespeł­nia­nie przez Gre­cję kry­te­riów z Ma­astricht? Ów­cze­snym eu­ro­pej­skim de­cy­den­tom bar­dzo za­le­ża­ło, by jak naj­wię­cej kra­jów przy­ję­ło walutę. Poza tym Fran­cja re­ali­zo­wa­ła swoje in­te­resy: Pa­ryż nie chciał, by stre­fa eu­ro by­ła zdo­mi­no­wa­na przez Niem­cy, moc­no więc pro­mo­wał przyj­mo­wa­nie państw Eu­ro­py Po­łu­dnio­wej do eu­ro­lan­du. Francuzi trak­to­wali je ja­ko po­ten­cjal­nych so­jusz­ni­ków na fo­rum stre­fy eu­ro.

In­na przy­czy­na śle­po­ty na prze­wi­ny Gre­cji by­ła bar­dziej pro­za­icz­na: naj­więk­sze pań­stwa stre­fy eu­ro rów­nież nie za­wsze sto­so­wa­ły się do usta­lo­nych przez sie­bie re­guł.

W 1997 r. przy­ję­to tzw. pakt sta­bil­no­ści i wzro­stu na­ka­zu­ją­cy pań­stwom trzy­mać się kry­te­riów kon­wer­gen­cji tak­że po wej­ściu do stre­fy eu­ro. Głów­ne unij­ne po­tę­gi nie trak­to­wa­ły go jed­nak po­waż­nie. Układ ten zo­stał zła­ma­ny już kil­ka lat póź­niej przez Niem­cy i Fran­cję. W 2005 r. zmo­dy­fi­ko­wa­no go więc, po­zwa­la­jąc m.in. na ła­ma­nie kry­te­rium de­fi­cy­tu, np. gdy pań­stwo chce wy­da­wać wię­cej na na­ukę, ochro­nę śro­do­wi­ska, in­fra­struk­tu­rę czy re­for­my eme­ry­tal­ne.

Co wię­cej, pań­stwa stre­fy eu­ro do­pusz­cza­ły się oszustw. Od 2000 do 2009 r. Gre­cja ma­sko­wa­ła swo­je dłu­gi za po­mo­cą in­stru­men­tów fi­nan­so­wych sprze­da­wa­nych jej przez bank Gold­man Sachs. To m.in. dzię­ki tym sztucz­kom ateń­ski rząd dwu­krot­nie za­ni­żył swój de­fi­cyt bu­dże­to­wy za 2009 r. Od­kry­cie te­go fak­tu by­ło bez­po­śred­nią przy­czy­ną obecnego kryzysu.

Niem­cy i Fran­cja pró­bu­ją obec­nie uspo­ko­ić in­we­sto­rów za po­mo­cą pak­tu za­cie­śnia­ją­ce­go dys­cy­pli­nę fi­skal­ną w stre­fie eu­ro. Ale akt ta­ki już prze­cież za­war­to u za­ra­nia unii wa­lu­to­wej: w Ma­astricht, w grud­niu 1991 r.

Na przy­ję­cie kry­te­riów dys­cy­pli­nu­ją­cych na­ci­ska­ły wów­czas Niem­cy. Jed­nak­ Fran­cu­zi i Wło­si wy­mogli na nich zo­bo­wią­za­nie, że i tak 1 stycz­nia 1999 r. au­to­ma­tycz­nie i nie­odwo­łal­nie po­wsta­nie unia wa­lu­to­wa. Z przy­czyn po­li­tycz­nych z gó­ry przy­ję­to więc „roz­kład jaz­dy eu­ro", nie przej­mu­jąc się spe­cjal­nie tym, że w wy­zna­czo­nym cza­sie mo­że się zda­rzyć, że nikt nie bę­dzie speł­niał kry­te­riów z Ma­astricht. A ta­ki sce­na­riusz był bar­dzo praw­do­po­dob­ny – w 1996 r. wa­run­ki przy­ję­cia do unii wa­lu­to­wej speł­niał je­dy­nie Luk­sem­burg.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy