Gold Fund Paulsona traci 47 proc.

Miliarder John Paulson, który wzbogacił się na kryzysie finansowym w Stanach Zjednoczonych, od dwóch lat próbuje odwrócić kartę w niektórych swoich strategiach rynkowych, które przynoszą mu straty

Publikacja: 07.05.2013 12:38

Gold Fund Paulsona traci 47 proc.

Foto: Bloomberg

W kwietniu jego Gold Fund, na skutek spadku cen złota i powiązanych z nim instrumentów, stracił 27 proc. Od początku roku jest około 47 proc. na minusie, wynika z nieoficjalnych danych. Paulson zainwestował w ten fundusz prawie wyłącznie własne pieniądze, a na koniec marca było w nim 700 milionów dolarów.

W kwietniu złoto potaniało o 7,8 proc., zaś dwudniowa przecena tego kruszcu była największa od stycznia 1980 roku.   Zawiniła poprawa koniunktury w gospodarce amerykańskiej i umacniający się dolar. Akcje producentów złota poleciały w dół  o 20 proc., jeśli uwzględni się reinwestowane dywidendy.

Advantage Plus Fund, inny fundusz Paulsona, który ma głównie zarabiać  na wydarzeniach korporacyjnych (przejęcia i bankructwa), część pieniędzy zainwestował też w producentów złota i w sumie w kwietniu stracił 0,7 proc., zaś od początku roku zarabia 3,6 proc. Z kolei Advantage Fund, który ma zbliżoną strategię, ale nie posiłkuje się kredytem, w minionym miesiącu stracił 0,9 proc., natomiast od stycznia ma na plusie 2,6 proc.

Najlepiej z funduszy z rodziny Paulson&Co radził sobie Recovery Fund obstawiający długoterminowe trendy w gospodarce. Inwestorzy mogą wybierać instrumenty denominowane w złocie bądź w dolarach. Dolarowe akcje Recovery Fund, najlepsza strategia Paulsona w tym roku, w kwietniu poszły w górę o 6,6 proc., zaś stopa zwrotu od stycznia wynosi 22 proc. Aktywa Recovery Fund wynoszą 1,7 miliarda dolarów.

W liście do inwestorów Recovery Fund napisał, że obecne wyceny akcji powiązanych ze złotem są na historycznie niskich poziomach i mają potencjał do znaczącej zwyżki. Miliarder uważa, że ten kruszec jest najlepszą ochroną przed inflacją i spadkiem wartości waluty. Podobnie jak on myśli też m.in. Paul Singer z Elliott Management Corp.

W przeciwieństwie do nich firma Coutts &Co pozbyła się części zasobów złota, kiedy jego cena spadła poniżej 1600 dolarów za uncję. Jej zdaniem powrót do szczytowych notowań kruszcu będzie niemożliwy, jeśli nie wybuchnie kryzys na Bliskim Wschodzie, nie osłabi się dolar lub nie wzrośnie inflacja.

Najwięcej pieniędzy (prawie 6 miliardów dolarów) ulokowano w Credit Opportunities Fund. W kwietniu zarobił on 1,3 proc., zaś od początku roku 12 proc. Fundusz ten inwestuje w dług bankowy oraz  m.in. w instrumenty powiązane z kredytami hipotecznymi, których emitenci nie mogli wykupić.

W 2007 roku Paulson zarobił 15 miliardów dolarów grając przeciwko kredytom hipotecznym sub-prime.

W kwietniu jego Gold Fund, na skutek spadku cen złota i powiązanych z nim instrumentów, stracił 27 proc. Od początku roku jest około 47 proc. na minusie, wynika z nieoficjalnych danych. Paulson zainwestował w ten fundusz prawie wyłącznie własne pieniądze, a na koniec marca było w nim 700 milionów dolarów.

W kwietniu złoto potaniało o 7,8 proc., zaś dwudniowa przecena tego kruszcu była największa od stycznia 1980 roku.   Zawiniła poprawa koniunktury w gospodarce amerykańskiej i umacniający się dolar. Akcje producentów złota poleciały w dół  o 20 proc., jeśli uwzględni się reinwestowane dywidendy.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy