Unia Europejska potrzebuje gazu z łupków

Nowe źródła energii są szansą na rozwój UE. Aby z niej skorzystać, trzeba jednak spełnić liczne warunki.

Publikacja: 22.05.2013 15:41

Unia Europejska potrzebuje gazu z łupków

Foto: Bloomberg

Janez Potočnik, komisarz UE ds. środowiska, podczas panelu „Gaz łupkowy – europejskie dylematy" odbywającego się w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach zauważył, że po 2015 roku koszty zakupu gazu na terenie wspólnoty mogą istotnie wzrosnąć. Jednym z czynników powodujących presję na ceny będzie spadek wydobycia realizowanego na Starym Kontynencie, głównie na obszarze Morza Północnego i Norweskiego.

Do pewnego stopnia antidotum na to zagrożenie może być gaz z łupków. – Przepisy w zakresie wydobycia gazu muszą być jednak rygorystycznie przestrzegane. To samo dotyczy węgla i odnawialnych źródeł energii – stwierdził Potočnik. Jego zdaniem konieczne są działania, które pozwolą zapewnić opinię publiczną, że wydobycie jest całkowicie bezpieczne. Dziś poszukiwania gazu z łupków nie zawsze tak są postrzegane, zwłaszcza tzw. metoda szczelinowania hydraulicznego.

Kolejne regulacje

Potočnik stwierdził, że nie do Komisji Europejskiej należy decydowanie, czy gaz z łupków powinien być eksploatowany, czy nie. – To poszczególne kraje członkowskie decydują, jaki jest ich mix energetyczny, muszą jednak spełnić normy ochrony środowiska i zdrowia ludzkiego. Natomiast rolą komisji jest zapewnienie, że zasady są jasne i przewidywalne dla operatorów i innych graczy rynkowych w całej Europie – powiedział Potočnik. W związku z tym KE do końca roku chce zakończyć kompleksową ocenę wszystkich środowiskowych, energetycznych i klimatycznych aspektów eksploatacji gazu z łupków. Na ich podstawie mogą być zaproponowane nowe regulacje unijne.

W Katowicach Potočnik zaprezentował wstępne dane z badań opinii publicznej dotyczących preferowanych przez obywateli UE źródeł energii w perspektywie najbliższych 30 lat. Aż 70 proc. ankietowanych opowiedziało się za rozwojem odnawialnych źródeł energii, a 9 proc. za gazem łupkowym. W samej Polsce poparcie to było inne i wyniosło odpowiednio 59 proc. i 32 proc. Co istotniejsze, 70 proc. badanych mieszkańców UE byłoby mocno zaniepokojonych, gdyby wydobycie gazu z łupków odbywało się w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Polacy mieli z tym mniejszy problem. Takie obawy wyraziło 46 proc. naszych obywateli. Potočnik podał, że pełne wyniki ankiety będą opublikowane w czerwcu.

Ważne badania

Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju zwrócił z kolei uwagę na dwa podstawowe źródła niepewności dla inwestorów, którzy poszukują gazu z łupków w Polsce. Są to regulacje krajowe i unijne. O ile jednak powstanie tych pierwszych jest już bliskie, o tyle o drugich prawie nic nie wiadomo.

– Normy środowiskowe w Polsce są niesłychanie rygorystycznie przestrzegane. Mimo to chcemy mieć wyniki 6 wybranych wierceń pod względem ich wpływu na środowisko i wystąpienia każdego rodzaju zagrożenia – stwierdził Woźniak. Dodał, że chodzi o monitoring prac wiertniczych dotyczących gazu z łupków w różnych miejscach Polski. Jego zdaniem dotychczas nigdzie w Europie nie były robione takie badania. Cząstkowe wyniki polskich badań mają być publikowane na bieżąco, a pełne w połowie przyszłego roku.

O bezpieczeństwie poszukiwań przekonywał Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego. – W dotychczasowej historii Polski wykonano około 7 tys. różnego rodzaju odwiertów. Nie mamy przykrych doświadczeń z tym związanych – zauważył Litwa. Zaznaczył, że wprawdzie łupkowych odwiertów jest dopiero kilkadziesiąt, ale obowiązujące przy ich wykonywaniu normy są zachowywane.

Obiecujące wyniki

Woźniak przyznał podczas panelu „Gaz łupkowy w Polsce", że wycofanie się trzech zagranicznych koncernów z poszukiwań niekonwencjonalnych złóż, czyli ExxonMobile, Talisman Energy, Marathon Oil, negatywnie wpływa na wizerunek naszego kraju, jako dobrego miejsca do tego typu inwestycji. Z drugiej strony twierdzi jednak, że ich działanie jest obojętne dla prowadzonych obecnie prac poszukiwawczych, ponieważ koncesje są przejmowane przez inne podmioty, kontynuujące zaplanowane wcześniej działania.

– W przypadku trzech-czterech wierceń uzyskano wstępne, bardzo obiecujące rezultaty – zauważył Woźniak. Jednocześnie przyznał, że rozpoznanie niekonwencjonalnych złóż wciąż jest we wstępnej fazie. Pierwszego komercyjnego wydobycia, ale o niewielkiej skali, spodziewa się w przyszłym roku.

Elastyczne podatki

Tak jak wiceminister Woźniak próbował przekonać opinię publiczną, że wycofanie się zagranicznych koncernów z Polski nie jest problemem, tak wiceminister finansów Maciej Grabowski uspokajał inwestorów, że system opodatkowania wydobycia ropy i gazu będzie elastyczny i powiązany z rentownością realizowanych przez nich projektów.

– System musi być elastyczny co do rentowności poszczególnych projektów wydobywczych. Stąd znacznie zmniejszyliśmy proponowane w uchwale Rady Ministrów obciążenia, które nie są związane z rentownością – stwierdził Grabowski. Podkreślił, że w pracach nad ustawą resort finansów stara się, aby obciążenia firm wydobywczych nie przekroczyły około 40 proc. ich zysku brutto.

Grabowski przekonywał, że głównym celem wprowadzanych z zmian w obowiązującym prawodawstwie jest stworzenie stabilnego środowiska fiskalnego dla inwestorów na wiele lat. Jego zdaniem projektowane regulacje nie mają żadnego bieżącego celu fiskalnego. Co więcej  resort nie liczy nawet na wpływy do budżetu w bliskiej perspektywie czasowej.

Mamy za mało odwiertów

W ostatnich trzech latach nad Wisłą wykonano tylko 44 odwierty dotyczące poszukiwań gazu z łupków. Tymczasem potrzeba ich znacznie powyżej stu, aby dokładniej określić, ile posiadamy surowca, i co ważniejsze, czy i ile uda nam się go pozyskać. Ze wstępnych szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego wynika, że gazu z łupków nadającego się do przemysłowego wydobycia jest 346-768 mld m sześc. Gdyby te dane potwierdziły się, Polska we własnym zakresie byłaby w stanie zapewnić sobie pełne zapotrzebowanie na błękitne paliwo przez kilkadziesiąt lat.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy