Producent bez kompleksów

Choć Famur jest już największym polskim producentem maszyn i urządzeń dla sektora górniczego, spółka nie ogranicza się jedynie do rynku krajowego, sprzedając produkty do kilkunastu innych państw.

Publikacja: 03.12.2013 03:05

– To naturalny kierunek rozwoju spółki – przekonuje Waldemar Łaski, prezes firmy. – Naszym celem jest dostawa rozwiązań wszędzie tam, gdzie wydobywa się węgiel zarówno w kopalniach podziemnych, jak i odkrywkowych – zaznacza.

Oprócz Unii Europejskiej Famur działa m.in. w Rosji, Meksyku, Kazachstanie, Indiach, Indonezji, Argentynie, Ukrainie czy Turcji. W październiku firma podpisała również listy intencyjne na dostawy sprzętu górniczego do Mongolii. Informację o wartych nawet 100 mln dol. ewentualnych kontraktach podał mediom wicepremier Janusz Piechociński. Jednak za najbardziej obiecujące kierunki ekspansji Łaski uważa rynki wschodzące i to właśnie one mogą być motorem napędzającym wyniki spółki w dalszej przyszłości.  W 2012 r. 29 proc. sprzedaży Famuru stanowił eksport.

– Już teraz jesteśmy w stanie konkurować z największymi globalnymi graczami. Nasze maszyny prezentują światowy poziom – bez kompleksów zapewnia prezes Famuru.

Na Giełdzie Papierów Wartościowych spółka zadebiutowała 4 sierpnia 2006 r.  Od tamtej pory akcje firmy zdrożały o 116 proc.

– Chcemy budować zaufanie akcjonariuszy dzięki wzrostowi wartości grupy kapitałowej, a kluczem do sukcesu jest kompleksowość oferty – przekonuje Łaski i zapewnia, że spółka nadal chce rosnąć dzięki skutecznym akwizycjom i wzrostowi sprzedaży zagranicznej.

Największym motorem do zwyżek na giełdzie będą oczywiście wyniki finansowe spółki. Te, pomijając kiepskie lata 2008–2010, regularnie się poprawiają. W 2011 r. spółka poprawiła swoje przychody o 38 proc. w ujęciu rocznym, a w 2012 r. o przeszło 60 proc. Niestety, słaba kondycja branży górniczej sprawia, że ten rok może być dla spółki gorszy od rekordowego 2012.

Z drugiej strony spółka aktywnie rozważa kolejne akwizycje. Dość wspomnieć, że w poprzednim roku Famur przejął 100 proc. udziałów Zakładu Maszyn Górniczych Glinik, a rok wcześniej – spółkę Remag i część przedsiębiorstwa Pemug. Wszystkie doprowadziły do znacznego zwiększenia portfolio spółki i bardziej konkurencyjnej pozycji na świecie. A ta zdaniem zarządu może się tylko poprawiać.     —sob

– To naturalny kierunek rozwoju spółki – przekonuje Waldemar Łaski, prezes firmy. – Naszym celem jest dostawa rozwiązań wszędzie tam, gdzie wydobywa się węgiel zarówno w kopalniach podziemnych, jak i odkrywkowych – zaznacza.

Oprócz Unii Europejskiej Famur działa m.in. w Rosji, Meksyku, Kazachstanie, Indiach, Indonezji, Argentynie, Ukrainie czy Turcji. W październiku firma podpisała również listy intencyjne na dostawy sprzętu górniczego do Mongolii. Informację o wartych nawet 100 mln dol. ewentualnych kontraktach podał mediom wicepremier Janusz Piechociński. Jednak za najbardziej obiecujące kierunki ekspansji Łaski uważa rynki wschodzące i to właśnie one mogą być motorem napędzającym wyniki spółki w dalszej przyszłości.  W 2012 r. 29 proc. sprzedaży Famuru stanowił eksport.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy