– To naturalny kierunek rozwoju spółki – przekonuje Waldemar Łaski, prezes firmy. – Naszym celem jest dostawa rozwiązań wszędzie tam, gdzie wydobywa się węgiel zarówno w kopalniach podziemnych, jak i odkrywkowych – zaznacza.
Oprócz Unii Europejskiej Famur działa m.in. w Rosji, Meksyku, Kazachstanie, Indiach, Indonezji, Argentynie, Ukrainie czy Turcji. W październiku firma podpisała również listy intencyjne na dostawy sprzętu górniczego do Mongolii. Informację o wartych nawet 100 mln dol. ewentualnych kontraktach podał mediom wicepremier Janusz Piechociński. Jednak za najbardziej obiecujące kierunki ekspansji Łaski uważa rynki wschodzące i to właśnie one mogą być motorem napędzającym wyniki spółki w dalszej przyszłości. W 2012 r. 29 proc. sprzedaży Famuru stanowił eksport.
– Już teraz jesteśmy w stanie konkurować z największymi globalnymi graczami. Nasze maszyny prezentują światowy poziom – bez kompleksów zapewnia prezes Famuru.
Na Giełdzie Papierów Wartościowych spółka zadebiutowała 4 sierpnia 2006 r. Od tamtej pory akcje firmy zdrożały o 116 proc.
– Chcemy budować zaufanie akcjonariuszy dzięki wzrostowi wartości grupy kapitałowej, a kluczem do sukcesu jest kompleksowość oferty – przekonuje Łaski i zapewnia, że spółka nadal chce rosnąć dzięki skutecznym akwizycjom i wzrostowi sprzedaży zagranicznej.