Ubezpieczenie mieszkania od kradzieży i zdarzeń losowych

W ubezpieczeniu mieszkania od kradzieży z włamaniem opłaca się wybrać opcję ze wskazaniem maksymalnej wartości jednorazowej pierwszej szkody.

Publikacja: 15.06.2014 10:00

Ubezpieczenie mieszkania kupuje się na rok. Kto nie ma takiej polisy, powinien o niej pomyśleć przed wyjazdem na wakacje. Żadne fizyczne zabezpieczenia nie dadzą stuprocentowej pewności, że pod naszą nieobecność mieszkania nie splądrują włamywacze. Poza tym może dojść do zalania po pęknięciu wężyka w łazience czy innych tego typu niebezpiecznych zdarzeń.

Mieszkanie można ubezpieczyć od kradzieży z włamaniem, od pożaru i innych zdarzeń losowych. Oprócz tego przeważnie można wykupić opcje dodatkowe, np. OC, opiekę nad zwierzętami czy pomoc specjalisty w razie awarii w domu. Praktycznym rozwiązaniem jest home assistance. Zapewni szereg usług, takich jak organizacja remontu czy dozór mienia.

W polisie mieszkaniowej, podobnie jak w innych, podstawowe znaczenie ma suma ubezpieczenia, czyli górna granica odpowiedzialności towarzystwa. W ubezpieczeniu mienia od kradzieży z włamaniem warto wybrać opcję ze wskazaniem maksymalnej wartości jednorazowej pierwszej szkody (ubezpieczenie mienia na pierwsze ryzyko). W ten sposób zostanie określony maksymalny limit odpowiedzialności ubezpieczyciela za pierwszą szkodę. Innymi słowy, suma ubezpieczenia będzie odpowiadała wartości jednorazowej możliwej szkody, a nie wartości wszystkich przedmiotów zgłoszonych do ubezpieczenia.

Taka opcja jest opłacalna dlatego, że złodziej raczej nie jest w stanie wynieść z domu wszystkiego (np. wszystkich ciężkich przedmiotów). Przy ustalaniu sumy ubezpieczenia warto też uwzględnić koszty naprawy zniszczonych drzwi czy okien.

Inaczej jest w ubezpieczeniu mienia od zdarzeń losowych. Pożar czy powódź mogą zniszczyć wszystko, co się w domu znajduje. Dlatego w tym przypadku warto ubezpieczyć mienie na sumy stałe odpowiadające wartości wszystkich zgłoszonych do ubezpieczenia przedmiotów.

Sumy ubezpieczenia nie warto zawyżać, gdyż otrzymane od towarzystwa odszkodowanie i tak nie może przekraczać wysokości szkody. Zatem jedynym skutkiem zawyżenia sumy ubezpieczenia będzie zapłacenie wyższej składki. Z drugiej strony, jeśli sumę zaniżymy (żeby zaoszczędzić na składce), odszkodowanie nie zrekompensuje nam poniesionych strat.

Zwróćmy uwagę na podli- mity. Są to wyliczone w procentach od zasadniczej sumy ubezpieczenia maksymalne limity odpowiedzialności towarzystwa za konkretne kategorie szkód. Jeśli np.  w umowie zostanie zapisane, że w przypadku danego rodzaju szkody (np. zalanie mieszkania) obowiązuje podlimit w wysokości 5 proc., to znaczy, że przy polisie z sumą ubezpieczenia w wysokości 100 tys. zł za danego rodzaju zniszczenia odszkodowanie wyniesie maksymalnie 5000 zł.

We wniosku, jaki wypełniamy przed zawarciem umowy, znajdują się pytania o zabezpieczenie drzwi i okien. Rodzaj zabezpieczeń wpływa na wysokość składki. Jeśli są zbyt słabe, towarzystwo może w ogóle odmówić wystawienia polisy.

Nie opłaca się podawanie nieprawdziwych informacji. Jeśli napiszemy we wniosku, że w oknach zainstalowaliśmy rolety antywłamaniowe, a w rzeczywistości są to zwykłe rolety, to możemy mieć problem z otrzymaniem odszkodowania.

Samo zainstalowanie zabezpieczeń oczywiście nie wystarczy. Trzeba z nich korzystać. Pozostawienie otwartego okna czy kluczy pod wycieraczką, żeby sąsiad mógł podlewać kwiatki w naszym mieszkaniu, może doprowadzić do tego, że stracimy prawo do odszkodowania.

Podpisując umowę, zwróćmy uwagę na to, za co i w jakich okolicznościach towarzystwo nie wypłaci odszkodowania. Odpowiednie zapisy znajdują się w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU).

Często z ochrony wyłączone są przedmioty zabytkowe, kolekcjonerskie, dzieła sztuki, biżuteria. Tego rodzaju mienie można ubezpieczyć osobno. Popularnym wyłączeniem są też papiery wartościowe, karty płatnicze, gotówka, rzeczy pozostawione na balkonie czy tarasie. Nie dostaniemy odszkodowania, jeśli zostanie skradzione bądź zniszczone mienie, które nie zostało wymienione we wniosku ubezpieczeniowym. Przeważnie poza ochroną znajdują się również programy komputerowe i dane na nośnikach.

Towarzystwa wymagają, aby o włamaniu powiadomić policję w terminie określonym w OWU. Jeśli tego nie zrobimy, możemy spotkać się z odmową wypłaty odszkodowania.

Ubezpieczenie mieszkania kupuje się na rok. Kto nie ma takiej polisy, powinien o niej pomyśleć przed wyjazdem na wakacje. Żadne fizyczne zabezpieczenia nie dadzą stuprocentowej pewności, że pod naszą nieobecność mieszkania nie splądrują włamywacze. Poza tym może dojść do zalania po pęknięciu wężyka w łazience czy innych tego typu niebezpiecznych zdarzeń.

Mieszkanie można ubezpieczyć od kradzieży z włamaniem, od pożaru i innych zdarzeń losowych. Oprócz tego przeważnie można wykupić opcje dodatkowe, np. OC, opiekę nad zwierzętami czy pomoc specjalisty w razie awarii w domu. Praktycznym rozwiązaniem jest home assistance. Zapewni szereg usług, takich jak organizacja remontu czy dozór mienia.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy