W Agencji Rozwoju Przemysłu 23 grudnia zmienił się zarząd i odwołano wiceprezesa Marka Szczepańskiego, któremu podlegała m.in. inwestycja w Hawe Telekom. Mimo to jeszcze w minionym tygodniu Agencja, jako największy wierzyciel grupy Hawe podjęła kroki w celu egzekucji należnych jej pieniędzy z tytułu wymagalnej pożyczki udzielonej Hawe Telekom (obecnie właścicielowi ogólnopolskiej sieci światłowodowej) w 2010 r.
Jak się dowiedzieliśmy, ARP przyłączyła się do działań egzekucyjnych obligatariuszy wobec Hawe Telekom i Hawe – jako poręczyciela – a w Wigilię złożyła wniosek o zaspokojenie wierzycieli Hawe Telekom w drodze likwidacji majątku tej spółki (chodzi o tzw. układ likwidacyjny, z art. 271 Prawa Upadłościowego i Naprawczego).
Z informacji, do których dotarliśmy wynika, że zdaniem ARP najlepszym sposobem na zaspokojenie wszystkich wierzycieli, w tym także kontrahentów byłaby sprzedaż całego przedsiębiorstwa Hawe Telekom inwestorowi. Niewykluczone, że chętni, aby kupić tę spółkę pod warunkiem wyjaśnienia jej stanu majątkowego - znaleźliby się. Z poważniejszych graczy, przejęcie Hawe rozważała m.in. Netia.
Paweł Paluchowski, wiceprezes Hawe i prezes Hawe Telekom pytany o wniosek ARP odpowiedział, że tę informację musi zweryfikować. Przypomina, że 18 grudnia zarząd Hawe Telekom złożył swój wniosek o upadłość układową. - Postanowienie sądu w zakresie rozpoczęcia procesu upadłości przerywa wszelkie toczące się egzekucje, tym samym przerwie również wniosek ARP jeśli taki został złożony - mówi.
- Uważamy, że nadal istnieje duża szansa podpisania umowy restrukturyzacyjnej pomimo toczącego się postępowania układowego. W głównej mierze jest to uzależnione od woli obu stron, która nadal istnieje – uważa Paweł Paluchowski.