Banki coraz rzadziej żądają od klientów zabezpieczeń w formie poręczenia. – Przy kredytach dla osób fizycznych standardowo nie wymagamy poręczyciela, ale umożliwiamy na przykład złożenie wniosków wspólnych, zarówno przez małżeństwo, jak i przez dwie dowolne osoby – mówi Marta Rutkowska z mBanku.
Credit Agricole, jak informuje Monika Wawrzyniak, za podstawowe zabezpieczenie uznaje ubezpieczenie kredytu. Ale może też zaproponować wnioskowanie o kredyt z poręczycielem lub współkredytobiorcą.
– Forma poręczenia jest czasami stosowana na wniosek klientów przy udzielaniu kredytów hipotecznych. Posiadanie poręczyciela może przynieść klientowi pewne korzyści np. w postaci ograniczenia kosztów kredytu – twierdzi Jakub Kiliszek, ekspert z Wydziału Kredytów Hipotecznych Banku Millennium.
Tłumaczy, że w przypadku kredytów hipotecznych docelowym zabezpieczeniem jest zawsze wpis do hipoteki nieruchomości. Jeżeli z jakiegoś względu klient nie chce zabezpieczać kredytu czy pożyczki hipotecznej na swojej nieruchomości, może to zrobić na nieruchomości osoby trzeciej. W tej sytuacji właściciel tej nieruchomości poręcza kredyt. W praktyce oznacza to, że w razie braku terminowej spłaty rat bank może zaspokoić swoje wierzytelności poprzez sprzedaż nieruchomości poręczyciela.
Innym rodzajem poręczenia jest poręczenie cywilne stosowane zamiast prowizji za podwyższone ryzyko.