Za rok wolne ceny energii dla gospodarstw domowych

Zmiana dostawcy prądu. Z prawa wyboru dostawcy energii skorzystało ledwie ok. 500 osób. Mimo że warto szukać lepszych ofert i zmieniać sprzedawców

Publikacja: 27.02.2008 03:15

Za rok wolne ceny energii dla gospodarstw domowych

Foto: Rzeczpospolita

Szef Urzędu Regulacji Energetyki, który dotąd zatwierdza cenniki firm sprzedającym energię, Mariusz Swora w oficjalnym oświadczeniu napisał, że od 1 stycznia 2009 r. „przewiduje całkowite zwolnienie” firm handlujących energią z obowiązku przesyłania do URE taryf do zatwierdzenia.

Prezes Swora liczy, że zespół, jaki dwa tygodnie temu powołał minister gospodarki, przygotuje na czas propozycje zmian w przepisach tak, by najbiedniejsi odbiorcy energii byli chronieni po uwolnieniu cen, a sam urząd zyskał odpowiednio większe uprawnienia, by móc monitorować rynek w kraju. Decyzja prezesa oznaczać będzie, że sprzedawcy energii w zasadzie swobodnie zaczną ustalać swoje cenniki, a w praktyce klienci muszą się liczyć z podwyżkami cen. Już od stycznia w efekcie zgody prezesa URE na nowe cenniki firm energetycznych opłaty za energię dla gospodarstw domowych wzrosły średnio w kraju o około 13 proc. I nie można wykluczyć, że w najbliższych miesiącach firmy prześlą do urzędu wnioski taryfowe z propozycjami kolejnych podwyżek. W przyszłym roku – po uwolnieniu cen – dalszy ich wzrost jest przesądzony.

Prezes URE wskazuje na konieczność poprawy pozycji odbiorców indywidualnych na rynku. Z jednej strony chodzi o zabezpieczenie osób, które już korzystają z pomocy społecznej, przed ubóstwem energetycznym.

Z drugiej strony o to, by gospodarstwa domowe rzeczywiście, a nie tylko w teorii, mogły skorzystać z przysługującego im prawa wyboru firmy, od której kupią energię. Choć taka możliwość istnieje od lipca ubiegłego roku, to do tej pory skorzystali nieliczni.

Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że na koniec 2007 r. było to ledwie 500 osób, podczas gdy w naszym kraju istnieje 13,5 mln gospodarstw domowych. Dyrektor Halina Bownik-Trymucha z URE uważa, że jednym z powodów tak słabego zainteresowania wyborem sprzedawcy energii jest po prostu brak wiedzy odbiorców na ten temat. – Do tego dochodzą trudności formalne i słaba motywacja, bo różnice cen energii między poszczególnymi firmami są minimalne – mówi. – Inna kwestia to bierność samych sprzedawców, którzy praktycznie nie mają ofert dla odbiorców.

Zdaniem Haliny Bownik-Trymuchy firmy nie są zainteresowane przygotowaniem specjalnej oferty dla klientów indywidualnych, którzy mają zaledwie około 20-proc. udział w sprzedaży energii. – Wolą koncentrować się na zatrzymaniu tych klientów, a specjalne oferty przedstawić przede wszystkim dużym odbiorcom – dodaje.

Klientom indywidualnym łatwiej byłoby korzystać z prawa wyboru sprzedawcy energii, gdyby procedura z tym związana była prostsza. Prezes URE liczy, że uda się je ujednolicić w całym kraju. A cała operacja przejścia od jednej firmy do drugiej nie potrwa dłużej niż miesiąc.

Szef Urzędu Regulacji Energetyki, który dotąd zatwierdza cenniki firm sprzedającym energię, Mariusz Swora w oficjalnym oświadczeniu napisał, że od 1 stycznia 2009 r. „przewiduje całkowite zwolnienie” firm handlujących energią z obowiązku przesyłania do URE taryf do zatwierdzenia.

Prezes Swora liczy, że zespół, jaki dwa tygodnie temu powołał minister gospodarki, przygotuje na czas propozycje zmian w przepisach tak, by najbiedniejsi odbiorcy energii byli chronieni po uwolnieniu cen, a sam urząd zyskał odpowiednio większe uprawnienia, by móc monitorować rynek w kraju. Decyzja prezesa oznaczać będzie, że sprzedawcy energii w zasadzie swobodnie zaczną ustalać swoje cenniki, a w praktyce klienci muszą się liczyć z podwyżkami cen. Już od stycznia w efekcie zgody prezesa URE na nowe cenniki firm energetycznych opłaty za energię dla gospodarstw domowych wzrosły średnio w kraju o około 13 proc. I nie można wykluczyć, że w najbliższych miesiącach firmy prześlą do urzędu wnioski taryfowe z propozycjami kolejnych podwyżek. W przyszłym roku – po uwolnieniu cen – dalszy ich wzrost jest przesądzony.

Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska