Przedświąteczne zakupy

Na rynkach akcji utrzymują się dobre nastroje. Graczy nie wystraszyła nawet kolejna rewizja w dół PKB USA za III kw.

Publikacja: 23.12.2009 01:26

Zachodnie indeksy giełdowe atakują tegoroczne szczyty. Na warszawskim parkiecie mamy również zwyżki,

Zachodnie indeksy giełdowe atakują tegoroczne szczyty. Na warszawskim parkiecie mamy również zwyżki, jednak do rekordów sporo jeszcze brakuje.

Foto: Rzeczpospolita

Optymizm z rynków zachodnich udzielił się wczoraj inwestorom na GPW. Tradycyjnie najlepiej poradziły sobie spółki największe. WIG20 zyskał 0,98 proc. Obroty, jak to przed świętami, były niewielkie. Podliczono je na 1,1 mld zł. W trakcie sesji opublikowane zostały ostateczne dane na temat wzrostu gospodarczego w USA w trzecim kwartale. Jak podał Departament Handlu, amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 2,2 proc., a nie – jak szacowali analitycy – 2,8 proc. Ale giełda, zwłaszcza w końcówce roku, rządzi się swoimi prawami. Owszem, dane te początkowo ograniczyły wzrost giełdowych indeksów, ale szybko na rynki wrócił optymizm, który utrzymał się do końca dnia. Późnym popołudniem kupującym przybył argument w postaci lepszych danych o sprzedaży domów na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych. W efekcie europejskie giełdy zakończyły dzień 14-miesięcznym rekordem.

Paneuropejski indeks FTSE Eurofirst 300 zyskał 0,7 proc., wzrastając do poziomu najwyższego od początku października 2008 r. Amerykańskie parkiety zakończyły notowania na plusie.

Dow Jones wzrósł o 0,49 proc., a S&P o 0,36 proc.

Gwiazdą sesji w Warszawie była spółka Optopol Technology. Na wieść, że japoński Canon ogłosił wezwanie do sprzedaży akcji spółki, kurs zyskał ponad 20 proc. Na zamknięciu notowań za akcję Optopolu płacono 19,8 zł, o 20 gr mniej, niż wynosi cena w wezwaniu.

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się akcje Unibepu, którego kurs wzrósł o 7,5 proc. Był to efekt informacji, że spółka zdobyła kontrakt na budowę w Moskwie hotelu o wartości 92 mln euro.

Wczoraj na GPW pojawił się 13. tegoroczny debiutant – budowlana spółka Intakus. Trzynastka okazała się pechowa. Na zamknięciu notowań cena spadła o 3,6 proc. Był to jedyny nieudany debiut w tym roku (analiza poniżej).

Optymizm z rynków zachodnich udzielił się wczoraj inwestorom na GPW. Tradycyjnie najlepiej poradziły sobie spółki największe. WIG20 zyskał 0,98 proc. Obroty, jak to przed świętami, były niewielkie. Podliczono je na 1,1 mld zł. W trakcie sesji opublikowane zostały ostateczne dane na temat wzrostu gospodarczego w USA w trzecim kwartale. Jak podał Departament Handlu, amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 2,2 proc., a nie – jak szacowali analitycy – 2,8 proc. Ale giełda, zwłaszcza w końcówce roku, rządzi się swoimi prawami. Owszem, dane te początkowo ograniczyły wzrost giełdowych indeksów, ale szybko na rynki wrócił optymizm, który utrzymał się do końca dnia. Późnym popołudniem kupującym przybył argument w postaci lepszych danych o sprzedaży domów na rynku wtórnym w Stanach Zjednoczonych. W efekcie europejskie giełdy zakończyły dzień 14-miesięcznym rekordem.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień