Ministerstwo Gospodarki ma już gotowe propozycje wprowadzenia w życie systemu ochrony tzw. odbiorców wrażliwych, który w przyszłym tygodniu może zaakceptować Komitet Stały Rady Ministrów, a kilka dni później – rząd.
Pomoc dla najbiedniejszych oznaczać będzie w praktyce 30-proc. rabat na rachunku za elektryczność. Będą miały do niego prawo tylko te osoby, które korzystają z zasiłków stałych lub okresowych i przedstawią w firmie energetycznej odpowiednie zaświadczenie z ośrodka pomocy społecznej.
[wyimek]600 tys. gospodarstw domowych może skorzystać z bonifikat[/wyimek]
Bonifikatę będzie można otrzymać jedynie w przypadku zużycia ograniczonej ilości energii. Limit dla osób indywidualnych wynosi 1000 kWh energii, dla rodzin dwu – czteroosobowych – 1250 kWh, a dla wielodzietnych – 1500 kWh. Koszty zużycia większej ilości energii odbiorcy będą musieli ponosić już w całości (bez 30-proc. upustów).
Energetyka będzie mogła odzyskać pieniądze z urzędu skarbowego. Wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska zapowiedziała, że rocznie koszty bonifikat szacowane są na ok. 150 mln zł.