– Doszukam się tego, co najprostsze, ogólne i powszechne, znajdę sztukę wysublimowaną – to deklaracja Henryka Stażewskiego, jednego z najwybitniejszych polskich przedstawicieli abstrakcji geometrycznej. Wniósł on istotny wkład w dokonania europejskiej awangardy. Współpracował z Pietem Mondrianem. Był współorganizatorem pierwszej poza Rosją wystawy Kazimierza Malewicza (1927) w warszawskim hotelu Polonia.

Dla Henryka Stażewskiego sztuka abstrakcyjna, podporządkowana geometrii, była próbą obiektywnego przedstawienia świata, intelektualnego odcyfrowania rzeczywistości (do końca lat 50. malował też obrazy figuratywne). Tworzył zgodnie z regułami nauki, wykorzystując zasady optyki i psychologię oddziaływania kolorów.

Szczególnie fascynował go podział płaszczyzny, organizacja przestrzeni, wyrażenie istoty ruchu i światła. Wyrazem tych poszukiwań w latach 60. były serie reliefów, w których pojawia się m.in. owal połączony z prostokątem, kwadrat lub nieco zdeformowana elipsa. Na prawie 20 lat reliefy wyparły techniki czysto malarskie.

W latach 70. wrócił do formuły „białych obrazów” z wiązkami linii w tle. Skupił się wtedy na relacjach między sztuką, nauką i metafizyką. Żył według ustalonego rytmu. Codziennie malował od godziny 6 do 11 rano. Następnie jechał do SARP na spotkanie ze swoimi wielbicielami. O godzinie 17 wracał do pracowni. Był to opiniotwórczy salon, w którym spotykali się artyści zarówno znani, jak i początkujący. Pod koniec życia mieszkał z równie cenionym artystą, Edwardem Krasińskim.

Urodził się i zmarł w Warszawie. Studia ukończył w warszawskiej SSP (1913 – 1919). Należał m.in. do ugrupowań Blok, Praesens i a. r. Po wojnie związał się z Klubem Młodych Artystów i Naukowców oraz Galerią Krzywe Koło w Warszawie. Współtworzył Galerię Foksal oraz międzynarodową kolekcję sztuki w Muzeum Sztuki w Łodzi. Od lat 50. wystawiał w wielu galeriach na całym świecie. Jego prace znajdują się m.in. w MoMa oraz Guggenheim Museum w Nowym Jorku, Tate Gallery w Londynie. Był laureatem wielu prestiżowych nagród.