Okazyjnie niskie ceny, bogata propozycja

Różne oferty i terminy pozwalają na wybór ciekawszych i tańszych prac

Publikacja: 14.11.2007 01:00

Okazyjnie niskie ceny, bogata propozycja

Foto: Rzeczpospolita

Kolekcjonerów i sympatyków fotografii czekają wielkie emocje. Dwa dni temu w stołecznej Galerii Senatorska otwarto wystawę przedaukcyjną fotografii, którą zorganizował portal rynku sztuki Artinfo.Pl (www.artinfo.pl) oraz Dom Aukcyjny Rempex (www.rempex.com.pl). Aukcja odbędzie się 28 listopada. Z kolei w należącej do Związku Polskich Artystów Fotografików warszawskiej Starej Galerii (www.go.zpaf.pl) 1 grudnia odbędzie się aukcja 107 prac 33 autorów z Polski i świata. Obydwie oferty są wobec siebie w pewnym stopniu komplementarne. Terminy pozwalają na dokonanie wyboru ciekawszych i tańszych odbitek.

To będzie druga w tym roku aukcja tylko fotografii przygotowana przez Artinfo.Pl i Rempex. Pod młotek trafi 212 prac ok. 100 artystów, w większości pochodzą one bezpośrednio od autorów. Warto moim zdaniem zwrócić uwagę przede wszystkim na prace Zofii Kulik, Tadeusza Wańskiego, Wojciecha Prażmowskiego, Leszka Szurkowskiego. Rynkową rzadkością są fotografie Zofii Rydet z 1963 roku z cykli „Trzy gracje” i „Mały człowiek”, wycenione na 1500 zł.

Są w ofercie poszukiwane przez kolekcjonerów prace Zygmunta Rytki. „Ciągłość nieskończoności” z 1983 roku (26 na 38 cm) kosztuje 4,9 tys. zł. Natomiast „Obiekt nietrwały” z 1989 roku ma wymiary 55 na 44 cm, nakład 1/1 i kosztuje 7,9 tys. zł. Obydwie prace sygnowane są odciskiem wskazującego palca artysty.

Niewątpliwą atrakcją na aukcji Artinfo.Pl będą dwie fotografie Zdzisława Beksińskiego. „Rynek w Sanoku” i „Akt” kosztują po 4 tys. zł. Średnie ceny wynoszą ok. 1,8 tys. zł, większość zdjęć kosztuje poniżej tysiąca złotych. Na pierwszej kwietniowej aukcji spośród 240 fotografii sprzedano 70 - informuje Rafał Kamecki.

Portal Artinfo.Pl ma miesięcznie ok. 340 tysięcy wejść na główną stronę i ok. 2 miliony wejść na strony informacyjne. Przy tak dużym, jak na nasze warunki, potencjale reklamowym, Artinfo.Pl liczy na spopularyzowanie fotografii jako przedmiotu kolekcjonerskiego.

Na aukcji ZPAF średnie ceny wynoszą od ok. 800 do 1500 zł za autorskie odbitki, w określonym nakładzie, wykonane tradycyjną techniką. W ofercie wyróżniają się muzealnej wartości dwie fotografie Pawła Pierścińskiego (ur. 1938) – „Krajobraz I” z 1976 roku (50 na 30 cm) oraz „Grodzisko słowiańskie” z 1967 roku (30 na 36 cm). Obydwie można kupić po 3 tys. zł. Pierściński jest klasykiem, twórcą polskiej szkoły pejzażu. Jest niekwestionowanym wybitnym artystą.

Jego prace mają charakter dosłownie unikatowy, ponieważ trzy lata temu artysta w geście rozpaczy spalił negatywy, cały swój dorobek z półwiecza. Nikt nie chciał się tym dorobkiem zaopiekować.

Stara Galeria proponuje także prace zachodnich młodych autorów, którzy są na początku drogi zawodowej, związanych z agencją działającą przy dzienniku „Liberation”. Ich prace kosztują po 4 tys. zł. Są to tylko miłe dla oka lub efektowne fotografie, ale niejako automatycznie kosztują więcej niż prace jednego z największych polskich artystów Pawła Pierścińskiego.

To jeden z wielu dowodów, że polskich rynek fotografii artystycznej dopiero powstaje i nie wykształciła się na nim hierarchia cen, która odrzuca chwilowe mody, a odzwierciedla najwyższy poziom artystyczny i rzadkość.

W „Moich Pieniądzach” od siedmiu lat pisujemy o cenach fotografii w Polsce. Uwzględniając ponadczasową wartość sztuki Pierścińskiego, jego odbitki powinny mieć ceny wywoławcze ok. 12 tys. zł. Ale wtedy tych zdjęć oczywiście nikt by nie kupił! W ostatnich dwóch, trzech latach, korzystając z obiektywnie niskich cen, na aukcjach kupują fotografie przede wszystkim lub wyłącznie muzea narodowe i Biblioteka Narodowa.

Ostatnio w Bielsku-Białej zakończył się drugi Foto Art Festiwal (www.faf.art.pl), który zgromadził sławy światowej fotografii, w tym Naomi Rosenblum, autorkę cenionej monografii tej sztuki. Pomysłodawcy i animatorzy imprezy Inez i Andrzej Baturo od lat prowadzą prestiżową sprzedażną galerię, w której mają ambicję wystawiać i sprzedawać swe prace najlepsi autorzy.

Andrzej Baturo: – Na festiwalu fotografie kosztowały po 7 tys. euro lub np. 8 tys. dolarów. Nie było nabywców. Na co dzień w Galerii mamy wybitne prace po kilkaset złotych, ale one też budzą niewielkie zainteresowanie. Rynek fotografii dopiero powstaje. Teraz jest mnóstwo cenowych okazji.Mamy w kraju kilkunastu prywatnych kolekcjonerów fotografii. Jednym z nich jest Cezary Pieczyński, który zbiera polskie dzieła z lat 40. i 60. XX wieku. Ceni fotografię tzw. subiektywną, przetwarzającą rzeczywistość, prace np. Zbigniewa Dłubka, Jerzego Lewczyńskiego, Zdzisława Beksińskiego. Ma ich ok. 300. W maju tego roku poznańskie Centrum Kultury Zamek prezentowało fragment jego zbioru.

C. Pieczyński: – Fotografia na polskim rynku nie ma jeszcze statusu dzieła sztuki. Na świecie jest zdecydowanie mniejsza różnica cen pomiędzy wybitnym malarstwem a wybitną fotografią. Natomiast w Polsce prace heliograficzne wielkiego polskiego artysty awangardowego Karola Hillera kosztują najwyżej 15 – 30 tys. złotych, choć niemal cały jego dorobek uległ zniszczeniu lub znajduje się w muzeach.

Poziomem artystycznym prace Hillera porównywalne są z pracami np. Man Raya czy Laszlo Moholy-Nagya. Ceny odbitek tych artystów zaczynają się jednak od ok. 100 tys. euro, choć są istotnie częściej obecne na rynkach niż prace Hillera. Jeśli prace Bronisława Schlabsa o wymiarach 30 na 40 cm kosztują 1,5 – 2 tys. zł, a duże fotografie Lewczyńskiego 1,5 – 1,8 tys. to są to na pewno okazyjnie niskie ceny.Na razie doceniamy Witkacego, ale przecież tylko dlatego, że zdobył międzynarodową sławę jako dramaturg i malarz. Na niedawnej aukcji Rempeksu oryginalna odbitkę fotograficzną Witkacego sprzedano za 21 tys. zł (wyw. 4 tys. zł).

Kolekcjonerów i sympatyków fotografii czekają wielkie emocje. Dwa dni temu w stołecznej Galerii Senatorska otwarto wystawę przedaukcyjną fotografii, którą zorganizował portal rynku sztuki Artinfo.Pl (www.artinfo.pl) oraz Dom Aukcyjny Rempex (www.rempex.com.pl). Aukcja odbędzie się 28 listopada. Z kolei w należącej do Związku Polskich Artystów Fotografików warszawskiej Starej Galerii (www.go.zpaf.pl) 1 grudnia odbędzie się aukcja 107 prac 33 autorów z Polski i świata. Obydwie oferty są wobec siebie w pewnym stopniu komplementarne. Terminy pozwalają na dokonanie wyboru ciekawszych i tańszych odbitek.

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy