Nawet te firmy szkoleniowe, które do niedawna nastawiały się na kursy finansowe i informatyczne, teraz poszerzają swą ofertę o miękką tematykę umiejętności osobistych. Różnego rodzaju zajęcia z tej dziedziny organizuje już ponad jedna trzecia firm. I coraz więcej zaczyna się w tym specjalizować – wynika z najnowszego raportu „Szkolenia w Polsce 2008”, który przygotowała fundacja Obserwatorium Zarządzania wraz z portalem Nowoczesna Firma
Według danych raportu zarządzanie i umiejętności osobiste (a wśród nich m.in. autoprezentacja, sprawna organizacja czasu i radzenie sobie ze stresem) to dziś dwa najbardziej popularne tematy wśród firm szkoleniowych. Bardziej nawet popularne niż sprzedaż i marketing – hity lat 90. Przybywa też firm, które specjalizują się w kursach i warsztatach rozwijających umiejętności osobiste. O ile przed trzema laty nastawiał się na nie co ósmy z graczy na rynku szkoleń, o tyle teraz już prawie co piąty.
To efekt rosnącego popytu na takie kursy kierowane przede wszystkim do kadry menedżerskiej. – Wiele osób ze specjalistów awansuje na menedżerów i szuka sposobów na rozwój umiejętności, które pomogą im zarządzać ludźmi i usprawnić codzienne działanie –ocenia Łukasz Kurosad, socjolog z portalu Nowoczesna Firma.
Rozwojowi rynku miękkich szkoleń, zwłaszcza tych związanych z umiejętnościami osobistymi, sprzyja także koniunktura na rynku pracy. Dla wielu pracowników atrakcyjne szkolenia, niezwiązane bezpośrednio z ich pracą, to dodatkowy, ceniony bonus. Pracodawcy coraz częściej traktują je więc jako sposób na motywację i zwiększenie lojalności pracowników.
Jak wynika z badań firmy AG Test Human Resources, ponad połowa dyrektorów, co drugi z kierowników i prawie co drugi ze specjalistów może liczyć na taki bonus – czyli fundowane przez pracodawcę niemerytoryczne szkolenia związane np. z kształceniem zdolności interpersonalnych.