Chodzi przy tym o faktyczne notowania tego metalu na London Gold Market, a nie o akcje spółek z tej branży albo o kontrakty terminowe na złoto. Inwestor otrzyma dokładnie tyle, o ile wzrośnie cena złota w okresie trwania lokaty, ale pod warunkiem że w żadnym momencie notowania złota nie będą równe lub wyższe niż 145 proc. wartości początkowej.
Jeśli więc np. w pierwszym dniu lokaty (będzie to 13 listopada) złoto będzie kosztować 720 dolarów za uncję, wówczas w czasie trwania inwestycji jego cena nie może przekroczyć 1044 dolarów. Gdyby ta bariera została przełamana, wówczas inwestor otrzyma jedynie od 4 do 8 proc. odsetek. Natomiast w razie spadku ceny złota poniżej początkowego poziomu można liczyć jedynie na zwrot kapitału.
Może się okazać, że jest to dobry moment na inwestycję w złoto. Umocnienie się dolara sprowadziło ceny tego metalu do relatywnie niskiego poziomu. W ostatnich tygodniach notowania złota spadały. W ciągu dwóch tygodni od 10 do 24 października cena uncji zmalała o 21 proc. (z 900 do 712 dolarów). Z drugiej strony złoto potrafiło drożeć o ponad 50 proc. w ciągu kilku miesięcy, do rekordowego poziomu ponad 1000 dolarów za uncję w marcu 2008 r.
Rynek złota jest relatywnie płytki w porównaniu z rynkiem akcji, a coraz aktywniej działają na nim różnego rodzaju fundusze (w tym tzw. ETF – fundusze notowane na giełdach). Efektem tego jest coraz większa zmienność cen złota. Dlatego ryzyko, że cena wzrośnie powyżej górnej bariery ustalonej w lokacie MultiBanku, jest dosyć wysokie.
Zapisy można składać do 12 listopada. Minimalna wpłata to 5 tys. zł. Każdy, kto zakłada lokatę Solar, może dodatkowo otworzyć w MultiBanku trzymiesięczny depozyt z oprocentowaniem 10 proc. w skali roku; jego wielkość nie może przekroczyć 40 proc. środków zainwestowanych w Solar.