Czas na napoje energetyczne

Spadające ceny napędzają sprzedaż napojów pobudzających. W 2012 roku wypijemy ich 160 mln litrów, dwa razy więcej niż przed rokiem – szacuje Zenith International

Publikacja: 12.11.2008 04:20

Numerem jeden na polskim rynku napoi energetycznych jest Tiger. Marka ta zdetronizowała Red Bulla, i

Numerem jeden na polskim rynku napoi energetycznych jest Tiger. Marka ta zdetronizowała Red Bulla, ikonę tej branży.

Foto: Rzeczpospolita

Optymistyczne prognozy instytutu, do których dotarła „Rz”, nie są zaskoczeniem dla producentów napoi energetycznych.

– Sprzedaż rośnie dynamicznie, ponieważ nadal jest to nowa kategoria na polskim rynku – mówi Iwona Jacaszek, dyrektor do spraw korporacyjnych w spółce Coca-Cola HBC Polska, która oferuje w naszym kraju markę Burn. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że w 2007 roku wartość naszego rynku napojów energetycznych zwiększyła się o 83 proc. i sięgnęła 490 mln zł. Kupiliśmy w sumie ok. 48,2 mln litrów tych produktów, o blisko 150 proc. więcej niż w 2006 r.

– Sprzedaż napojów energetycznych będzie w Polsce nadal rosła dynamicznie – potwierdza Wiesław Włodarski, prezes i właściciel FoodCare. Do firmy tej należy Tiger, marka, której udało się odebrać Red Bullowi zajmowane przez niego przez wiele lat pierwsze miejsce na rynku. Zdaniem szefa FoodCare nie można jednak liczyć na to, że w kolejnych latach tempo będzie aż tak szybkie, jak chociażby w 2007 r.: – W tym roku popyt na napoje energetyczne zwiększyć się może o 30 proc., w kolejnym roku o 20 – 25 proc. – szacuje.

FoodCare za około dziesięć miesięcy ma uruchomić fabrykę, którą buduje w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w podkrakowskich Niepołomicach. Siła marki Tiger rośnie, dlatego dwa miesiące temu FoodCare wprowadziła na rynek napój funkcjonalny Tiger Energy Water. Nie jest wykluczone, że firma wejdzie także na rynek napojów izotonicznych.

Jednym z powodów rosnącej sprzedaży napojów pobudzających są spadające ceny. Zniżki to efekt rosnącej konkurencji. – Na krajowym rynku pojawia się coraz więcej graczy – zauważa Iwona Jacaszek. W tym roku w polskich sklepach pojawiła się. m.in. marka Kalaschnikow należącą do szwajcarskiej firmy dystrybucyjnej Itex. W lipcu własny produkt zaczął sprzedawać Klub Piłkarski Legia Warszawa.

Obniżki mają być lekarstwem na topniejące udziały rynkowe znanej na całym świecie marki Red Bull. – W sezonie letnim zredukowaliśmy cenę o 20 proc. Promocja została zakończona, ale ceny są kilka procent niższe niż na początku tego roku – mówi Anna Czerniecka, rzecznik Red Bull. Dodaje, że firma nie planuje promocji cenowych w kolejnych miesiącach. Do tej pory o ok. 30 proc. ceny napoju Burn obniżyła Coca-Cola.

Zenith International prognozuje, że popyt na napoje energetyczne będzie rósł także w Europie Zachodniej. W ciągu najbliższych lat wzrost wyniesie średnio 8 proc. rocznie. W 2012 r. łącznie sprzedaż sięgnie 700 mln litrów. Rosnący popyt na Zachodzie będą mogły wykorzystać polskie firmy.

Optymistyczne prognozy instytutu, do których dotarła „Rz”, nie są zaskoczeniem dla producentów napoi energetycznych.

– Sprzedaż rośnie dynamicznie, ponieważ nadal jest to nowa kategoria na polskim rynku – mówi Iwona Jacaszek, dyrektor do spraw korporacyjnych w spółce Coca-Cola HBC Polska, która oferuje w naszym kraju markę Burn. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że w 2007 roku wartość naszego rynku napojów energetycznych zwiększyła się o 83 proc. i sięgnęła 490 mln zł. Kupiliśmy w sumie ok. 48,2 mln litrów tych produktów, o blisko 150 proc. więcej niż w 2006 r.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy