Reklama
Rozwiń
Reklama

Najazd Litwinów na Suwałki

W markecie "Kaufland" po polsku mówią już tylko kasjerki. Z półek w niektórych sklepach spożywczych znika praktycznie wszystko. I to w takim tempie, że obsługa nie nadąża z donoszeniem towaru z magazynu. - Poczułam się, jak za PRL - opowiada swoje wrażenia pewna mieszkanka Suwałk po wizycie w jednym z marketów. - Półki były po prostu puste.

Aktualizacja: 23.02.2009 06:57 Publikacja: 22.02.2009 22:20

Największe zakupy Litwini robią w markecie "Kaufland" znajdującym się przy prowadzącej do granicy sz

Największe zakupy Litwini robią w markecie "Kaufland" znajdującym się przy prowadzącej do granicy szosie.

Foto: Rzeczpospolita, TK Tomasz Kubaszewski

Red

Litwinów jest wszędzie pełno. Na ulicach, w sklepach, a nawet na stokach narciarskich. Kurs lita, ich waluty, w stosunku do złotówki sprawia, że opłaca im się kupować praktycznie wszystko. Może za wyjątkiem papierosów i markowych alkoholi.

Obliczony na setki samochodów parking przy "Kauflandzie" w soboty jest tak zastawiony, że nie ma gdzie szpilki włożyć. W kilkuletniej historii sklepu nigdy czegoś takiego nie było.

Od granicy litewsko-polskiej do Suwałk jest raptem 25 kilometrów.- Nawet jeżeli doliczy się koszty paliwa, to i tak człowiek wychodzi na swoje - opowiada Antonas Niedzinskas z Mariampola, który na zakupy wybiera się przynajmniej raz w tygodniu.

Z marketów Litwini wyjeżdżają z pełnymi koszami. Mają w nich zapasy mąki, cukru, oleju, kawy i napojów. Kupują słodycze oraz nabiał. Na jednej kostce masła mogą zaoszczędzić nawet złotówkę. Z Polski opłaca się wywozić nawet jajka.

W szybkim tempie ogołocają też stoiska z mięsem i wędlinami. Przyjeżdżali po nie do naszego kraju zanim jeszcze złotówka zaczęła tracić na wartości. Bo u nas było taniej. Ale teraz robią zakupy we wręcz hurtownych ilościach.

Reklama
Reklama

Handlarze z suwalskiego bazaru, gdzie mięso jest najtańsze, a zarazem najlepszej jakości, zacierają ręce. Już od rana zaczyna znikać praktycznie wszystko, co wystawiają na sprzedaż. W weekendy, kiedy Litwinów jest najwięcej, kupno kawałka wieprzowiny czy kurczęcych nóżek po godz. 10-11 graniczy niemal z cudem.

Z bazaru, ale i ze sklepów znikają też owoce. - Największym zainteresowaniem cieszą się jabłka - opowiada Anna Kalinowska, bazarowy sprzedawca. - Kupują je kilogramami.

Choć litewski i polski nic wspólnego ze sobą nie mają, znikają wszelkie bariery językowe.

- Tu nie trzeba za dużo gadać - opowiada Antonas Niedzinskas, który z polskim radzi sobie nie najgorzej. - Wystarczy wyłożyć zawartość koszyka na ladę, spojrzeć na cenę i zapłacić.

W pobliskim markecie budowlanym już tak się nie da.- Niektórzy przyjeżdżają razem z tłumaczem - mówi Jarosław Kapliński, kierownik sklepu. - Robią zwykle większe zakupy. Wszystko to z kalkulatorem w ręce. Doskonale zdają sobie sprawę, co z materiałów budowlanych opłaca im się kupować, a co nie.

Glazury czy farby na razie jeszcze nie znikają ze sklepów w takim tempie, jak żywność. Ludzie z branży sądzą jednak, że to tylko kwestia czasu.

Reklama
Reklama

- To dobry, kulturalny klient - brzmi zgodna opinia właścicieli sklepów. - Ma dużo pieniędzy, specjalnie nie wybrzydza.

Litwini czują się już w Suwałkach niemal tak, jak u siebie. Choćby z tego powodu, że w niektórych miejscach stanowią po prostu większość. Nawet w oddalonym kilkanaście kilometrów od miasta ośrodku narciarskim "Szelment". Na stoku słychać właściwie tylko ich mowę. To samo dzieje się w kolejce do wypożyczalni sprzętu.

- Nasz klient, nasz pan - mówi Janusz Andruczyk, zastępca dyrektora, nie ukrywając, że dzięki "litewskiemu najazdowi" ośrodek sporo zarobi. - Czy oni różnią się czymś od Polaków? Może tym, że na nartach jeżdżą bardzo brawurowo. Na szczęście obyło się bez większych wypadków.

Ekonomia
PGE odstąpiła od ważnej umowy. Naliczono wysokie kary
Ekonomia
Polscy liderzy w Davos w czasie Światowego Forum Ekonomicznego
Ekonomia
Od danych do decyzji, czyli transformacja i AI w biznesie
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama