[link=http://www.rp.pl/artykul/402564_Nowicki__Jutro_oglosze_decyzje.html] Polski minister środowiska jako przewodniczący zeszłorocznej konferencji klimatycznej ONZ w Poznaniu otworzył COP15. We wtorek minister ogłosi, jaki będzie jego dalszy los w ekipie Donalda Tuska[/link]
Tak licznego przybycia gości nie spodziewali się ani Duńczycy ani ONZ. Jak oceniają organizatorzy, około 34 tysięcy delegatów zarejestrowało się by uczestniczyć w COP 15. Problem w tym, że ze względów bezpieczeństwa maksymalnie na konferencji powinno przebywać 15 tysięcy osób.
Już wczoraj przed wejściem na salę obrad w Bella Center, gdzie odbywa się konferencja, ustawiły się wielogodzinne kolejki po uzyskanie akredytacji. Najwytrwalsi zostali nagrodzeni - mogli dzisiaj wejść na otwarcie obrad.
Dziennikarze i członkowie organizacji pozarządowych, którzy nie uzyskali akredytacji wczoraj, dopiero o 12:00 zostali wpuszczeni do środka. - W tak licznym tłumie zgubiłem drogę, gdy trafiłem na obrady czytano nudny protokół posiedzenia. Wrócę tu pod koniec konferencji, kiedy przyjadą głowy wszystkich państw - mówi korespondent lokalnego radia Eli Kohen.
W porannej kolejce nie było jednak nudno. Aktywiści ekologiczni zadbali o przedstawienia, muzykę a nawet o kawę dla zmarzniętych. Rozdawali też ulotki dla zainteresowanych, by byli na bieżąco informowani o negocjacjach.