Reklama

Debiut PZU będzie udany

Ponad 350 zł – po takiej cenie mogą zadebiutować akcje ubezpieczyciela

Publikacja: 11.05.2010 04:59

w dniu debiutu kurs PZU wzroŚnie o 12 proc.

w dniu debiutu kurs PZU wzroŚnie o 12 proc.

Foto: Rzeczpospolita

Debiut PZU planowany jest na 12 maja, ale już dziś od rana ustalano cenę jego akcji. Ile wyniesie ostatecznie? Z prognoz zebranych wczoraj przez „Rz” w 17 instytucjach finansowych wynika, że już na otwarciu kurs ubezpieczyciela może wzrosnąć do ponad 350 zł, a na koniec dnia wyniesie 351 zł.

Eksperci spodziewają się, że za rok wartość akcji PZU będzie na podobnym poziomie jak obecnie. Jedynie trzech analityków i zarządzających spodziewało się, że po roku kurs będzie niższy od ceny sprzedaży w publicznej ofercie, czyli 312,5 zł. Średnia prognoza wynosi 350,1 zł, co oznacza, że inwestor, przetrzymując przez taki czas akcje (i w międzyczasie pobierając kilkanaście złotych dywidendy z zysku za rok 2009), może nadal liczyć na sprzedaż akcji z kilkunastoprocentowym zyskiem.

Analitycy spodziewają się w pierwszych dniach sporych obrotów i wahań kursu w granicach 5 proc. – Po stronie sprzedających będą drobni inwestorzy chcący zrealizować zyski oraz instytucje zagraniczne, a kupować akcje będą pewnie polskie fundusze inwestycyjne i emerytalne – uważa Marcin Materna, dyrektor Departamentu Analiz Millennium Dom Maklerski. Podobnego zdania są też inni pytani przez nas eksperci.

Zarządzający OFE i TFI wcześniej skarżyli się, że przydzielono im o wiele mniej akcji, niż chcieli kupić. Instytucje polskie i zagraniczne deklarowały chęć zakupu aż dziewięć razy więcej akcji, niż wyniosła transza dla tej grupy inwestorów. Zarządzający funduszami twierdzą, że walory spółki byliby gotowi kupić za 320 – 330 zł, choć sami spodziewają się, że ich cena będzie wyższa.

– Poprawa sytuacji na rynkach finansowych dobrze wróży debiutowi akcji PZU. Przy pierwszym notowaniu można oczekiwać ceny o ok. 10 proc. wyższej od emisyjnej. Dalsze zachowanie kursu będzie uzależnione od rozwoju sytuacji na rynkach globalnych. Przy pozytywnym trendzie kurs może przekroczyć 400 zł – twierdzi Adam Kałdus, dyrektor Biura Inwestycji PKO BP Bankowy PTE.

Reklama
Reklama

Akcje sprzedawać mogą przede wszystkim inwestorzy indywidualni, zwłaszcza debiutanci na rynku kapitałowym (ostatnie dni mogły spowodować ich duże zaniepokojenie), oraz ci, którzy otworzyli kilka rachunków na członków rodziny.

– Emocje mogą być olbrzymie, szczególnie biorąc pod uwagę huśtawkę nastrojów na rynkach finansowych, która nastąpiła po zamknięciu oferty PZU – mówi Roland Paszkiewicz z CDM Pekao.

Osoby, które są na rynku dłużej, mogą ze sprzedażą wstrzymać się kilka dni. Zwłaszcza jeśli zbyt wcześnie pozbyły się walorów PGE. – Duża płynność na tych akcjach będzie się utrzymywać do dwóch – trzech sesji – mówi inny zarządzający OFE.

[i] —nch, k.o., k.k.[/i]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.kurowska@rp.pl]a.kurowska@rp.pl[/mail]

Debiut PZU planowany jest na 12 maja, ale już dziś od rana ustalano cenę jego akcji. Ile wyniesie ostatecznie? Z prognoz zebranych wczoraj przez „Rz” w 17 instytucjach finansowych wynika, że już na otwarciu kurs ubezpieczyciela może wzrosnąć do ponad 350 zł, a na koniec dnia wyniesie 351 zł.

Eksperci spodziewają się, że za rok wartość akcji PZU będzie na podobnym poziomie jak obecnie. Jedynie trzech analityków i zarządzających spodziewało się, że po roku kurs będzie niższy od ceny sprzedaży w publicznej ofercie, czyli 312,5 zł. Średnia prognoza wynosi 350,1 zł, co oznacza, że inwestor, przetrzymując przez taki czas akcje (i w międzyczasie pobierając kilkanaście złotych dywidendy z zysku za rok 2009), może nadal liczyć na sprzedaż akcji z kilkunastoprocentowym zyskiem.

Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama