Celem programu jest rozwój polskiej gospodarki dzięki innowacyjnym przedsiębiorstwom. Stąd większość dotacji z programu skierowano na wspieranie projektów, które służą temu celowi, w szczególności inwestycji z zakresu wysokich technologii, a także pomysłów mających na celu rozwój działalności badawczo-rozwojowej – wskazuje Waldemar Sługocki, wiceminister rozwoju regionalnego.
[srodtytul]Budżety się kończą[/srodtytul]
Największą popularnością wśród przedsiębiorców cieszą się, a w zasadzie cieszyły dotacje na nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym (działanie 4.4 „Innowacyjnej gospodarki”) oraz granty na wsparcie projektów celowych i wdrożeń wyników prac badawczo-rozwojowych. – Są kierowane do przedsiębiorców niezależnie od ich wielkości. Beneficjentami mogą zostać zarówno duże, średnie, jak i małe firmy. Budżet na inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym to prawie 6 mld zł, a na badania i wdrożenia – ponad 3 mld zł – objaśnia Sługocki.
Te pierwsze granty były wsparciem zakupu lub wdrażania nowych, stosowanych na świecie nie dłużej niż trzy lata rozwiązań technologicznych w produkcji i usługach, które prowadzą do powstania nowego lub znacząco ulepszonego produktu lub usługi. Dodatkowo premiowano nowe rozwiązania marketingowe lub organizacyjne, dzięki którym wzrosłaby produktywność i efektywność działalności. – W działaniu 4.4 środki skończyły się już w 2009 r. Przeprowadzono łącznie trzy nabory, w wyniku których przyjęto ponad 1000 wniosków. Prawie 400 rekomendowano do wsparcia. Zawarto ponad 300 umów na kwotę 4,6 mld zł. Aktualnie nie planujemy kolejnych konkursów na te granty – wylicza Sługocki. – Budżet został wykorzystany w całości. Na podpisanie umów oczekują jeszcze bowiem projekty zarekomendowane do wsparcia. Przedsiębiorcy są w trakcie dostarczania dokumentów uzupełniających, np. decyzji środowiskowych – dorzuca Dariusz Wojtaszek, rzecznik Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która rozdziela te dotacje.
[srodtytul]Podział w badaniach[/srodtytul]