Amerykański operator zdecydował się na projekt o ogromnej skali. W zasięgu uruchomionej sieci jest 38 największych amerykańskich obszarów metropolitalnych na obszarze całych Stanów Zjednoczonych. W dedykowane stacje bazowe LTE zostały także wyposażone wszystkie największe amerykańskie lotniska.
Jak deklaruje Verizon, w zasięgu sieci już dziś jest ponad 100 mln osób, więcej niż jedna trzecia mieszkańców USA. Do 2013 r. zasięg sieci LTE ma pokryć się z obecnie działającą siecią 3G Verizona, a do końca tego roku usługi LTE mają być dostępne na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
[srodtytul]700 MHz w całym kraju[/srodtytul]
Sieć Verizon pracuje na częstotliwości 700 Mhz – jednej dla całego obszaru Stanów Zjednoczonych. Operator zapłacił za nią w 2008 r. 9,4 mld dol. Wykorzystywany kanał to 10 MHz. Ten parametr ma się w przyszłym roku zwiększyć do 20 Mhz. Jak przyznaje [b]Chris Neisinger, dyrektor działu planowania rozwoju sieci Verizon Wireless[/b], takie rozwiązanie uczyniło całe przedsięwzięcie dużo łatwiejszym technicznie. – Brak możliwości użycia jednej częstotliwości sprawiłby, że opłacalność projektu mogłaby stanąć pod znakiem zapytania. Zwrot z inwestycji? Cóż, czekamy na pojawienie się technologii i usług następnej generacji. Bardzo liczymy na ruch typu machine to machine i uważnie obserwujemy prognozy mówiące o podłączeniu do sieci na całym świecie nawet 50 mld urządzeń w ciągu najbliższych kilku lat – powiedział.
[srodtytul]Realna prędkość w miastach to 5-12 Mb/s[/srodtytul]