Grudzień może być jednym z najsłabszych miesięcy 2010 r. dla branży TFI. – W ciągu pierwszych trzech tygodni grudnia saldo wpłat i wypłat w naszych funduszach wyniosło minus 40 mln zł – mówi Marcin Iwuć, dyrektor marketingu w ING TFI. W poprzednich dwóch miesiącach saldo było dodatnie.
Zarząd Pioneer Pekao TFI wyniki sprzedaży poda w styczniu, jednak już w połowie grudnia prezes Krzysztof Lewandowski przyznał, że ”przeważają umorzenia jednostek”.
O tym, że klienci już nie wybierają tak chętnie tzw. funduszy bezpiecznych, jak to było praktycznie w całym 2010 r., mówią też przedstawiciele innych towarzystw. – W grudniu najwięcej środków wypływa z funduszy obligacji, gotówkowego i ochrony kapitału. Największe napływy odnotowały natomiast fundusze inwestujące w polskie akcje oraz w akcje rynków wschodzących – dodaje Iwuć.
W kilku innych towarzystwach sytuacja jest podobna do tej z poprzednich miesięcy. Na przykład w Quercus TFI kilkadziesiąt milionów złotych dalej płynie głównie do funduszy agresywnych.
– W grudniu mamy do czynienia z przewagą wpłat nad odkupieniami rzędu kilkudziesięciu milionów złotych. W tym miesiącu nastąpił wyraźny spadek umorzeń i wzrost sprzedaży funduszy wszystkich grup – mówi Magdalena Bielak, menedżer PR w BZ WBK AIB TFI.