Drugie porozumienie: 3 mln linii FTTH? a może 5 mln linii FTTH?

Dzisiaj publicznie UKE i TP przyznały, że negocjują drugie porozumienie, którego celem jest rozbudowa optycznej sieci dostępowej Telekomunikacji Polskiej. Co jednak dokładnie jest przedmiotem tego porozumienia, jaką miało by przybrać formę i na jakiej podstawie podjęte zostałyby zobowiązania strony bardzo się różnią w opiniach.

Publikacja: 20.04.2011 13:00

Drugie porozumienie: 3 mln linii FTTH? a może 5 mln linii FTTH?

Foto: ROL

- Negocjujemy z Telekomunikacją Polską nowe porozumienie rynkowe. Oczekujemy, że w ciągu 6 lat TP uaktywni co najmniej pięć milionów nowoczesnych, światłowodowych linii o prędkości od 100 Mb/s w górę – powiedziała podczas konferencji Forum Szerokopasmowego Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Obecny na tym samym forum Maciej Witucki, nie chciał jednak potwierdzić tych liczb. – Rozumiemy, że UKE chciałby jak najwyższych deklaracji, ale my musimy ocenić, ile z tych linii będziemy w stanie sprzedać. Nie ma dla nas sensu inwestować w linie, których potem nie będziemy mogli sprzedać – powiedział prezes TP.

Wedle kuluarowych informacji 5 mln linii – 3 mln w sieci własnej TP oraz 2 mln uaktywnionych hurtowo na zlecenie operatorów alternatywnych – to górny pułap, z którego UKE rozpoczął negocjacje. Dzisiaj rozmawia z operatorem raczej o 3 mln linii.

Nie do końca nawet wiadomo, jaką formę miałoby przyjąć porozumienie. Wedle wyobrażeń UKE byłaby to pisemna deklaracja TP do określonych inwestycji, podobnie jak to zostało ujęte w porozumieniu z 2009 r. Inaczej wyobraża to sobie prezes TP.

– Myśleliśmy o zadeklarowaniu naszych planów inwestycyjnych na podstawie pełnej wiedzy o otoczeniu regulacyjnym – a czekamy na decyzję dla rynku piątego, akceptację oferty ramowej na rynku czwartym – jak również oszacowanym popycie rynkowym na linie FTTH – powiedział Maciej Witucki. Taka deklaracja mogłaby zostać wyrażona do 30 czerwca br.

Jasną komunikacji rozmów z UKE może utrudniać TP jutrzejsza publikacja wyników finansowych za I kwartał bieżącego roku, przed którą – zgodnie z dobrymi praktykami – giełdowa spółka winna nie podawać do publicznej wiadomości (a przynajmniej nie podawac wybiórcza, inaczej niż oficjalnym komunikatem giełdowym) informacji, które mogą wpłynąć na kurs jej akcji.

Ze sprzecznych informacji, jakie docierają z obu stron można wnioskować, że pakt oparty byłby na znanym już dzisiaj ładzie regulacyjnym. Nie wiadomo nawet, czy TP zyskałaby jakiekolwiek gwarancje co do stabilizacji tego porządku, czy też utrzymania cen hurtowych. Według kuluarowych informacji „Porozumienie 2.0" ma dla operatora w dużej mierze charakter propagandowy.

Tak, czy inaczej publiczne zadeklarowanie wybudowania kilku milionów linii FTTH ze strony TP byłoby wielkim wydarzeniem dla rynku. Nie oznacza to zresztą automatycznie, że mowa abonenckich liniach optycznych w ścisłym tego słowa znaczeniu. Roboczo UKE i TP posługują się terminem „linii powyżej 100 Mb/s" przepływności. Wiadomo jednak, że VDSL2 nie zaliczałby się do nowego porozumienia, pozostając elementem paktu z 2009 r.

Drugie porozumienie, jeżeli zostanie zawarte, obowiązywać by miało od przyszłego roku. Realizowane byłoby równolegle do porozumienia z 2009 r. w podziale na domenę sieci miedzianej i sieci optycznej. W zachodzących na siebie obszarach wydatki inwestycyjne mogłyby być zaliczane albo do jednego, albo do drugiego porozumienia.

Ani TP, a ni UKE nie chcą mówić o ewentualnych kosztach nowego paktu. Program inwestycyjny na 3 mln linii FTTH mógłby jednak kosztować TP 4,5 mld zł (przyjmując średnią cenę linii na 1,5 tys. zł).

UKE zapowiada na maj spotkanie z operatorami alternatywnymi na temat ewentualnego porozumienia z TP.

Komentarz rzecznika Grupy TP Wojciecha Jabczyńskiego na temat rozmów z UKE

- Negocjujemy z Telekomunikacją Polską nowe porozumienie rynkowe. Oczekujemy, że w ciągu 6 lat TP uaktywni co najmniej pięć milionów nowoczesnych, światłowodowych linii o prędkości od 100 Mb/s w górę – powiedziała podczas konferencji Forum Szerokopasmowego Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Obecny na tym samym forum Maciej Witucki, nie chciał jednak potwierdzić tych liczb. – Rozumiemy, że UKE chciałby jak najwyższych deklaracji, ale my musimy ocenić, ile z tych linii będziemy w stanie sprzedać. Nie ma dla nas sensu inwestować w linie, których potem nie będziemy mogli sprzedać – powiedział prezes TP.

Pozostało 81% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy