Testowana jeszcze wciąż nowa wersja języka wykorzystywanego do tworzenia stron internetowych może zmienić relację między „mobilnymi" witrynami WWW i aplikacjami, na korzyść tych pierwszych.
– Branża od dawna dzieli się na tych, którzy twierdzą, że to aplikacje, które uruchamia się przez obecne na pulpicie ikony, bardziej przywiązują użytkowników, oraz na tych, którzy są zwolennikami witryn dla użytkowników komórek – mówi Łukasz Kawęcki, prezes firmy Optizen Labs, która na naszym rynku m.in. wykonuje witryny internetowe dla użytkowników komórek oraz aplikacje na smartfony i tablety.
Z ostatnich badań Company Data Trees wyniknęło nawet, że wielu właścicieli największych portali na świecie w ogóle nie ma wciąż mobilnej wersji swojej strony WWW (ma ją tylko niecała jedna czwarta z 10 tys. największych witryn świata z czołówki rankingu witryny Alexa.com), choć już dwóch na pięciu użytkowników komórek wchodzi z ich wykorzystaniem do Internetu. – Tak dużo poświęca się dziś uwagi aplikacjom, ale mobilne wersje witryn też dają bardzo szerokie możliwości – komentował eMarketerowi te badania David Engel, prezes Company Data Trees.
Zdaniem Kawęckiego taką sytuację na korzyść „mobilnych" witryn może zmienić upowszechnienie się w branży funkcjonującego na razie tylko eksperymentalnie bardzo przyjaznego multimediom języka HTML5, który pozwoli tworzyć mobilne witryny w wersjach bardziej konkurencyjnych dla aplikacji.