– To świetny biznes – mówi Piotr Nalepa, prezes notowanej na NewConnect spółki Serenity, która zamierza wybudować sieć 30 domów seniora, w sumie dla 2,2 tys. osób. Już stawiają trzy obiekty: w Jankowie Gdańskim i Straszynie oraz w Rawie Mazowieckiej.
Dobra inwestycja
– Pomysł wziął się ze Stanów Zjednoczonych – mówi Piotr Nalepa. Koszt budowy jednego ośrodka na 68 – 120 osób wyliczono – bez gruntów – na 12 – 13 mln zł netto wraz z wyposażeniem. W fundusz Serenity włożył pieniądze m.in. Allianz i Mirosław Karkosik, brat znanego inwestora giełdowego.
Serenity, która średni koszt utrzymania pensjonariusza wyliczyła wstępnie na 2,2 – 2,4 tys. zł, chce zarabiać dzięki efektowi skali. – Kupowanie w sieci usług jest tańsze – mówi Nalepa. Pierwsi pensjonariusze Signity zamieszkają w Straszynie już w przyszłym roku. – Zainteresowanie jest ogromne – mówi Piotr Nalepa.
Podobnie myśli Contiunuum Care oraz grupa House Domowa Opieka (trzy spółki w konsorcjum). To warszawskie firmy specjalizujące się w długoterminowej, kompleksowej opiece nad osobami starszymi. Obie powstały zaledwie w 2010 roku i w najbliższych planach mają wybudowanie domów opieki dla seniorów. Skąd pieniądze? Ich działalnością, podobnie zresztą jak w przypadku Serenity, zainteresowały się fundusze inwestycyjne. 2,5 mln zł zdecydował się włożyć w Continuum Care we wrześniu MCI BioVentures. A 2,3 mln zł dał na rozwój House Domowa Opieka Skyline Venture (utworzony przez Skyline Investment oraz Krajowy Fundusz Kapitałowy).
Wysokie zyski
MCI BioVentures nie ujawnia prognoz zwrotu z poniesionych nakładów, za to Skyline Venture spodziewa się aż 30-procentowej stopy zwrotu rocznie. – To raczkujący rynek, a my jesteśmy jego pionierami – zaznacza Tomasz Barski, wiceprezes Continuum Care. Według niego prywatnych domów opieki są w Polsce setki, ale to niewielkie placówki, do 30 miejsc.