Od mar­ca re­sort zde­cy­do­wał się zmie­nić do­tych­cza­so­we pa­ra­me­try ob­li­ga­cji czterolet­nich i 10-let­nich. W przy­pad­ku tych pierw­szych podwyższone zo­sta­nie z 5,25 proc. do 5,5 proc. opro­cen­to­wa­nie w pierw­szym ro­ku od­set­ko­wym, a ob­ni­żo­na o 25 pkt ba­zo­wych (z 2,5 proc. do 2,25 proc.) sta­ła ma­rża do­da­wa­na do in­fla­cji w dru­gim, trze­cim i czwar­tym ro­ku trwa­nia in­we­sty­cji. W przy­pad­ku 10-la­tek opro­cen­to­wa­nie w pierw­szym ro­ku wzro­śnie do 6,5 proc. z 6 proc., a ma­rża do­da­wa­na do in­fla­cji po pierw­szym ro­ku ta­kże zmniej­szy się o 25 pkt ba­zo­wych (z 3 proc. do 2,75 proc.).

– Znacz­ny spa­dek ren­tow­no­ści ob­li­ga­cji na ryn­ku hur­to­wym, szcze­gól­nie śred­nio- i dłu­go­ter­mi­no­wych, spo­wo­do­wał że ob­li­ga­cje de­ta­licz­ne w stycz­niu ma­ją znacz­nie wy­ższą do­cho­do­wość od ob­li­ga­cji sprze­da­wa­nych naj­więk­szym in­we­sto­rom. Sko­ry­go­wa­li­śmy więc pa­ra­me­try ob­li­ga­cji de­ta­licz­nych, do­sto­so­wu­jąc je do wa­run­ków ryn­ku hur­to­we­go – wy­ja­śnia Piotr Mar­czak, dy­rek­tor De­par­ta­men­tu Dłu­gu w Mi­ni­ster­stwie Fi­nan­sów. Je­go zda­niem, ob­ni­żka sta­łej ma­rży zneu­tra­li­zo­wa­na­po­dwy­ższe­niem opro­cen­to­wa­nia w pierw­szym ro­ku po­wo­du­je, że ska­la pro­mo­cji ob­li­ga­cji de­ta­licz­nych „nie prze­kra­cza ra­cjo­nal­nych, z punk­tu wi­dze­nia kosz­tów ob­słu­gi dług, po­zio­mów". Opro­cen­to­wa­nie ob­li­ga­cji dwu- i trzylet­nich w mar­cu po­zo­sta­nie na po­zio­mach z lu­te­go (od­po­wied­nio 4,75 proc. i 5,01 proc.).

Sprze­daż rzą­do­wych pa­pie­rów oszczęd­no­ścio­wych spa­da od li­sto­pa­da 2011 r. Re­sort sta­ra się za­chę­cić in­we­sto­rów indywidualnych do­ ku­po­wa­nia pa­pie­rów skar­bo­wych na ró­żne spo­so­by. W lu­tym pod­wy­ższył opro­cen­to­wa­nie wszyst­kich se­rii ob­li­ga­cji i zor­ga­ni­zo­wał sze­ro­ką kam­pa­nię pro­mo­cyj­ną w me­diach. Czy po­mo­gło to sprze­da­ży? – Do po­ło­wy lu­te­go sprze­da­li­śmy wię­cej ob­li­ga­cji niż w ca­łym stycz­niu 2012 r. oraz ty­le sa­mo co w ca­łym lu­tym po­przed­nie­go ro­ku – in­for­mu­je Mar­czak.

Zda­niem ana­li­ty­ków, pod­wy­ższa­nie opro­cen­to­wa­nia ob­li­ga­cji oszczęd­no­ścio­wych mo­że mieć na ce­lu stwo­rze­nie przez re­sort al­ter­na­ty­wy dla in­nych bez­piecz­nych form oszczę­dza­nia – lo­kat ban­ko­wych czy fun­du­szy dłu­żnych. – Oszczęd­no­ści go­spo­darstw do­mo­wych prze­kro­czy­ły już bi­lion złotych, a pa­pie­ry skar­bo­we wciąż są jed­ną z naj­bez­piecz­niej­szych form oszczę­dza­nia, choć ni­sko­zy­skow­ną – mó­wi Ar­ka­diusz Urbań­ski z Pe­kao. Wcze­śniej­sze wyj­ście z in­we­sty­cji w pa­pie­ry skar­bo­we wciąż jest jed­nak kosz­tow­ne i utrud­nio­ne – na re­ali­za­cję trans­ak­cji trze­ba cze­kać kil­ka dni, a koszt przed­ter­mi­no­wej sprze­da­ży ob­li­ga­cji to na­wet 2 zł na pa­pier. MF za­po­wia­da, że przy­go­to­wu­je pew­ne uła­twie­nia w tym za­kre­sie. – Pra­ce wkrót­ce po­win­ny się za­koń­czyć – mó­wi Mar­czak.